Czy prawnicze małżeństwo może się udać

Prawnicy to wspaniali ludzie. Odpowiedzialni, pracowici, skłonni do poświęceń, pochylający się nad niedolą jednostki i wyciągający do niej pomocną dłoń, gdy nie zrobił tego nikt inny. Równolegle jednakże są to ludzie o twardych charakterach, jednoznacznych priorytetach, przekonani o własnej nieomylności i skłonni do prowadzenia niekończących się dysput, których wynik jest przesądzony. To oni mają rację.

Aktualizacja: 07.10.2017 13:47 Publikacja: 07.10.2017 11:00

Czy prawnicze małżeństwo może się udać

Foto: AdobeStock

Cóż jednak począć, jeśli na drodze jednego prawnika stanie drugi prawnik, i to także on ma zawsze słuszność, niezależnie od tego, czy wypowiada się o wartościach konstytucyjnych i zasadzie trójpodziału władzy, czy też daje instrukcje, jak prawidłowo przerzucić omlet z jednej strony na drugą?

Związki prawników z innymi prawnikami, jeśli wierzyć moim spostrzeżeniom, to tykająca bomba, chałupniczo zbudowana z elementów, które niemal każdy prawnik ma w zasięgu ręki, tj. z przepracowania, nadgodzin, przynoszenia pracy do domu (a de facto – niewychodzenia z niej wcale), braku czasu dla bliskich i często niemal całkowitego wyłączenia z życia dzieci. Jeśli w takim układzie zabraknie osoby, która zna odpowiedź na pytanie, który kabel przeciąć – zielony czy czerwony, jedno wydaje się pewne. Eksplozja będzie spektakularna i ktoś na niej ucierpi.

Prawnik długo uczy się do wykonywania zawodu – po pięciu latach studiów (jak każdy), przychodzi czas na aplikację, często niegwarantującą ani godziwych zarobków, ani zdobycia niezbędnego na późniejszym etapie doświadczenia zawodowego. Skoro zaś podczas przyuczania się do tego szczególnego zawodu młody człowiek nie wyrobi sobie pozycji zawodowej, musi przesunąć start w dorosłość o kolejne kilka lat, co może i w wielu wypadkach musi budzić frustrację. Zwykle bowiem, w parze z ciągłym zabieganiem o pozycję zawodową idzie chroniczny brak pieniędzy – na wakacje, wspólne wyjazdy, prezenty oraz lepsze auto – i konieczność ich wygospodarowania np. na opłatę za aplikację, składkę członkowską, ZUS, a w dalszej perspektywie – na otworzenie i utrzymanie kancelarii, z którą nie dość, że nie zawsze, ale zawsze nie dość szybko przychodzi zamożność.

W konsekwencji współcześni młodzi prawnicy to ogromna zawodowa grupa dorosłych dzieci, które stosunkowo długo muszą liczyć na finansowe wsparcie rodziców lub wybierać pracę przynoszącą pieniądze, ale niezwiązaną z wyuczonym zawodem. Koło się zatem zamyka...

Jak zatem wyglądają relacje dwojga młodych prawników?

Rygor ciągłego szkolenia i stawanie w szranki z konkurencją powoduje, że nieustannie poświęcają związek dla zdobywania pozycji, więc nie mają realnej szansy na poznanie się nawzajem na głębszym poziomie. Podświadomie także, uczeni dystansu jako gwarantu należytego prowadzenia spraw, pomniejszają znaczenie emocji w relacji, spychając je na dalszy plan. Rezygnując zaś lub znacznie ograniczając tę sferę osobowości w godzinach pracy, często pogłębiają jej deficyty po powrocie do domu. To zaś rodzi problemy, od których często uciekają w pracę. Pracę, która wprawdzie przynosi zwykle z czasem upragniony dobrobyt i pieniądze, ale którą nie odkupią straconego czasu.

Prawnicy, choć nie od razu, mogą mieć i zwykle mają wszystko: prestiżowy zawód, szacunek społeczny, materialną stabilizację i względnie spory majątek. Jeśli jednak dość szybko nie zauważą, że jest to niemal niczym w porównaniu z kochającą się rodziną, będą mieli wszystko, poza sobą nawzajem.

Autorka jest adwokatem, redaktorem naczelnym „Pokoju adwokackiego" (www.pokojadwokacki.pl), członkiem Naczelnej Rady Adwokackiej

Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Nieruchomości
Odszkodowanie dla Agnes Trawny za ziemię na Mazurach. Będzie apelacja
Sądy i trybunały
Wymiana prezesów sądów na Śląsku i w Zagłębiu. Nie wszędzie Bodnar dostał zgodę
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego