Jesienią ubiegłego roku o pomoc poprosił Ministerstwo Sprawiedliwości ojciec dziewczynki. Konsul RP w Edynburgu i przedstawiciele Ministerstwa szybko zwrócili się do szkockich służb i wsparli ojca w staraniach o odzyskanie córki.

Aby dziewięciolatka mogła wrócić do Lublina, szkockie służby nie tylko chciały uzyskać dokumenty potwierdzające, że jej ojciec nigdy nie został pozbawiony władzy rodzicielskiej, ale także otrzymać wywiad środowiskowy z polskiej szkoły, do jakiej przed wyjazdem chodziła dziewczynka. Jej ojciec musiał również w marcu tego roku stawić się w Edynburgu na specjalnym przesłuchaniu i postarać się o szkockiego prawnika.

Ostatecznie, dzięki przedstawionym dowodom i opiniom, szkockie służby nie miały wątpliwości, że to ojciec powinien zajmować się córką. 3 lipca – zaraz po tym, gdy formalnie potwierdzona zostanie decyzja, że dziecko nie musi dłużej przebywać pod opieką rodziny zastępczej - ojciec przywiezie córkę do Polski.

- Po raz kolejny udało nam się – wspólnie z MSZ – interweniować, by polskie dziecko mogło wrócić do bliskich w kraju. Na dziewczynkę czeka tata, który - na szczęście - od razu, gdy za granicą pojawiły się kłopoty, szukał pomocy u specjalistów. Dzień Dziecka to dobry termin, by zapewnić wszystkich polskich rodziców, gdziekolwiek są na świecie, że w razie podobnych kłopotów mogą liczyć na nasze wsparcie – mówi Wiceminister Sprawiedliwości Michał Wójcik.