Trybunał: odmowa rozwodu nie narusza praw człowieka

Odmowa orzeczenia rozwodu na żądanie małżonka winnego rozkładu pożycia, gdy drugi małżonek nie wyraża zgody na rozwód, nie narusza prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego ani prawa do zawarcia małżeństwa - orzekł wczoraj Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.

Aktualizacja: 11.01.2017 11:02 Publikacja: 11.01.2017 09:22

Trybunał: odmowa rozwodu nie narusza praw człowieka

Foto: 123RF

Skargę do Trybunału wniósł A. B., mieszkaniec podlubelskiej wsi. Po siedmiu latach małżeństwa mężczyzna opuścił żonę i zamieszkał z inną kobietą. Z tego związku urodziło się dziecko (z żoną A.B. nie miał dzieci). Początkowo wniósł pozew o rozwód bez orzekania o winie, potem zmienił zdanie. Argumentował, że w jego małżeństwie nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, a z nową partnerką chciałby wziąć ślub i stworzyć rodzinę dla córki. Żona od początku nie godziła się na rozwód, przekonywała, że nadal kocha niewiernego męża i chce z nim być mimo, że ma dziecko z inną kobietą.

Sądy w Polsce uznały, że rozwód A.B. z żoną jest niemożliwy w świetle art. 56 § 3. kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przepis ten uznaje rozwód za niedopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Chodzi np. o przypadki, gdy brak zgody na rozwód motywowany jest wrogością wobec małżonka żądającego rozwodu czy chęcią zemsty.

A.B. uznał, że odmowa rozwodu narusza jego prawo do poślubienia aktualnej partnerki i matki jego dziecka. Jego zdaniem Sąd powinien mieć na uwadze negatywne społeczne konsekwencje kontynuowania już tylko formalnego małżeństwa. W ocenie Polaka doszło do naruszenia art. 8 i art. 12 Konwencji o ochronie praw człowieka. Pierwszy stanowi, że każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, a ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa jest niedopuszczalna, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie. Art. 12 stwierdza, że mężczyźni i kobiety w wieku małżeńskim mają prawo do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny, zgodnie z ustawami krajowymi regulującymi korzystanie z tego prawa.

Trybunał w Strasburgu zauważył, że Konwencja nie gwarantuje prawa do rozwodu – zostało ono celowo wyłączone z zakresu przedmiotowego Konwencji przez umawiające się państwa .

- Skoro Konwencja nie może być interpretowana jako gwarantująca prawną możliwość uzyskania rozwodu, tym bardziej nie może być interpretowana jako gwarantująca korzystny dla strony wynik postępowania w sprawie rozwodowej – uznał Trybunał. Podkreślił, że każdą sprawę sądy krajowe rozpatrują indywidualnie na podstawie przepisów, które regulują materialne i proceduralne aspekty instytucji rozwodu.

W ocenie Trybunału, w sprawie A.B. sądy krajowe skrupulatnie zbadały okoliczności i właściwie zastosowały obowiązujące w Polsce prawo. Chociaż A.B. miał córkę z nową partnerką, a sądy krajowe uznały, że w jego małżeństwie doszło do całkowitego i trwałego rozkładu pożycia, to jednak miały prawo uznać niedopuszczalność rozwodu w jego sytuacji. Inne podejście oznaczałoby, że rozwód powinien być dozwolony, niezależnie od przepisów krajowego prawa rozwodowego, zawsze wtedy, gdy małżonek decyduje się opuścić współmałżonka i mieć dziecko z nowym partnerem.

- Choć zgodnie z art. 8, rodziny i relacje rodzinne są chronione, ochrona taka nie oznacza, że uznanie prawne musi być przyznane właśnie im. Skarżący nie wykazał, że brak możliwości uzyskania rozwodu i formalna kontynuacja małżeństwa uniemożliwiają mu uznanie swego ojcostwa w stosunku do dziecka z nieformalnego związku – stwierdził Trybunał.

Dodatkowo zauważył, że odmowa orzeczenia rozwodu nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej - można ponownie złożyć pozew o rozwód, jeśli okoliczności sprawy ulegną zmianie.

Dwóch z siedmiu sędziów zgłosiło zdania odrębne. W ich opinii polskie przepisy o niedopuszczalności rozwodu zbyt mocno ingerują w sferę prywatności jednostki, zmuszając obywateli do życia w nieformalnym związku wbrew ich życzeniu. Takie wtrącanie się państwa w prywatne życie obywateli nie może być uznane za konieczne w społeczeństwie demokratycznym.

Jak zauważył sędzia Paulo Pinto de Albuquerque, art. 12 konwencji chroni prawo do zawarcia kolejnego małżeństwa, jeśli prawo krajowe zezwala na rozwód. Zakaz rozwodu  może ograniczać prawo do powtórnego małżeństwa wtedy, gdy jest to jasno sformułowane w przepisach. Polskie prawo teoretycznie zezwala na rozwód, ale wymogi jego uzyskania są tak niejasne, że prawo do ponownego małżeństwa jest w praktyce fikcją.

- Długa agonia małżeństwa A.B. jest wymownym przykładem kosztów tej fikcji prawnej ponoszonych zarówno przez małżonków, jak i osoby trzecie – stwierdził w zdaniu odrębnym Paulo Pinto de Albuquerque.

Skargę do Trybunału wniósł A. B., mieszkaniec podlubelskiej wsi. Po siedmiu latach małżeństwa mężczyzna opuścił żonę i zamieszkał z inną kobietą. Z tego związku urodziło się dziecko (z żoną A.B. nie miał dzieci). Początkowo wniósł pozew o rozwód bez orzekania o winie, potem zmienił zdanie. Argumentował, że w jego małżeństwie nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, a z nową partnerką chciałby wziąć ślub i stworzyć rodzinę dla córki. Żona od początku nie godziła się na rozwód, przekonywała, że nadal kocha niewiernego męża i chce z nim być mimo, że ma dziecko z inną kobietą.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a