Bliżej rozliczenia reprywatyzacji

Jeszcze w czerwcu ruszą prace komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji.

Publikacja: 29.05.2017 19:56

Bliżej rozliczenia reprywatyzacji

Foto: PAP, Rafał Guz

„Duża skala krzywd" – ma być kluczem, według którego komisja weryfikacyjna będzie wybierać sprawy do rozpatrzenia – ujawnił wczoraj Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i szef komisji. I choć nie wymienił adresów, można się domyślić, że weryfikacja obejmie najgłośniejsze sprawy.

To m.in. sprzedaż kamienicy przy Nabielaka 9, gdzie mieszkała Jolanta Brzeska z ruchu obrony lokatorów zamordowana w 2011 r., oraz zwrot słynnej działki pod dawnym adresem Chmielna 70, w sprawie której decyzje nie są jeszcze prawomocne. Na pewno prace komisji w części będą pokrywały się z listą tych, które w przeszłości były umarzane, a w których niedawno, po analizie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, zostały podjęte śledztwa.

Wątpliwe jest jednak to, by komisji udało się sprawdzić wszystkie decyzje – dotychczas w stolicy zapadło ich ponad 5 tys. Ponad połowa jest prawomocna.

W ostatni czwartek Sejm wybrał siedmiu członków komisji. Aż czterech zgłosił PiS. To komornik Łukasz Kondratko, poseł Jan Mosiński, poseł Paweł Lisiecki i prawnik Sebastian Kaleta (rzecznik resortu sprawiedliwości); PO – poseł Robert Kropiwnicki; Kukiz'15 – prawnik Adam Zieliński i PSL – radca prawny Bartłomiej Opaliński.

Odpadł z niej kandydat Nowoczesnej poseł Jerzy Meysztowicz, gdy się okazało, że jego członek rodziny ubiega się o zwrot nieruchomości w stolicy. Procedura wyboru w komisji będzie powtórzona. Gdy zostaną wybrani wszyscy członkowie, rozpoczną się prace.

Komisja weryfikacyjna ma badać zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.

Będzie miała ona ekstrauprawnienia, np. negatywna decyzja komisji ws. zwrotu danej nieruchomości wstrzyma jej sprzedaż. Od jej decyzji będzie się można odwołać do sądów administracyjnych. – Chcemy jak najlepiej pracować, by ta decyzja nie została uchylona – zapewnił minister Jaki.

Na pewno przesłuchana zostanie prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, jako organ miasta wydającego decyzje reprywatyzacyjne.

– Wiem, że będzie bardzo wielu ludzi, którzy będą chcieli utrudniać naszą pracę, którzy będą nam przeszkadzali, ale chcę powiedzieć, że nic z tego nie będzie – stwierdził Jaki, podkreślając, że podczas rządów PO sprawy „zamiatano pod dywan".

Rozprawy komisji będą jawne dla mediów. Komisja będzie mogła utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości) albo uchylić ją i wydać taką, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość, lub przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Jeśli komisja stwierdzi, że wydano decyzję reprywatyzacyjną z naruszeniem prawa, a wywołała ona nieodwracalne skutki prawne, może nałożyć na osobę, która skorzystała na wydaniu decyzji, obowiązek zwrotu świadczenia w wysokości odpowiadającej wartości bezprawnie przejętej nieruchomości.

„Duża skala krzywd" – ma być kluczem, według którego komisja weryfikacyjna będzie wybierać sprawy do rozpatrzenia – ujawnił wczoraj Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i szef komisji. I choć nie wymienił adresów, można się domyślić, że weryfikacja obejmie najgłośniejsze sprawy.

To m.in. sprzedaż kamienicy przy Nabielaka 9, gdzie mieszkała Jolanta Brzeska z ruchu obrony lokatorów zamordowana w 2011 r., oraz zwrot słynnej działki pod dawnym adresem Chmielna 70, w sprawie której decyzje nie są jeszcze prawomocne. Na pewno prace komisji w części będą pokrywały się z listą tych, które w przeszłości były umarzane, a w których niedawno, po analizie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, zostały podjęte śledztwa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany