- Nie ulega wątpliwości, że ta komisja ma dosyć wątpliwe podstawy prawne, że ustawa o komisji weryfikacyjnej to bubel prawny, a sposób prowadzenia obrad przypomina bardziej to, jak dyrektor kołchozu zarządza swoim gospodarstwem, niż jak wiceminister sprawiedliwości prowadzi obrady organu rządowego – ocenił Grabiec w Polskim Radiu 24. - Niestety takie mamy realia, ale Polakom, mieszkańcom Warszawy, należy się rzetelna informacja o reprywatyzacji, dlatego Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna przyjść – zaznaczył.
Grabiec skrytykował szefa komisji weryfikacyjnej. - To, co robi Patryk Jaki, przypomina trochę takie zachowanie – jak to się kiedyś mówiło – kieszonkowców na bazarze Różyckiego, którzy obrabiają komuś kieszeń, w momencie jak się klient orientuje, że coś jest nie tak, krzyczą „łapaj złodzieja” i pokazują w inny kąt tego bazaru. Tak samo zachowuje się Patryk Jaki – mówił Grabiec.
Jego zdaniem w warszawskim ratuszu od lat działała grupa, która współpracowała z osobami nieuczciwie wyłudzającymi majątek. - Ta grupa powinna dziś być rozbita, a widzimy, że politycy PiS rozdają nagrody członkom tej grupy, bo zatrudniają ich w podległych sobie jednostkach. Wygląda na to, że ciągle te związki między politykami PiS-u a tymi nieuczciwymi urzędnikami są bardzo poważne – stwierdził poseł PO.
- Hanna Gronkiewicz-Waltz nie ma nic do ukrycia. Gdyby tak było, przecież od dwóch lat działająca prokuratura pod nadzorem Zbigniewa Ziobro jakikolwiek zarzut by postawiła. Wiemy, że tych zarzutów nie ma. Mamy tylko zarzuty polityczne – zauważył.
Polityk Platformy zapowiedział, że jego partia zachęca Hannę Gronkiewicz-Waltz do stawienia się przed komisją, ale nie będzie do tego zmuszać. Według niego Patryka Jakiego interesuje „grillowanie Hanny Gronkiewicz-Waltz, a nie pomoc poszkodowanym”. - Widać, że młodemu człowiekowi przewróciło się trochę w głowie – skomentował. - Jeszcze może za wcześnie na takie wysokie stanowiska, bo jednak ta „woda sodowa” odbija i widać, że nie próbuje nawet zachować godności urzędu, który pełni – dodał Jan Grabiec.
