Gronkiewicz-Waltz o Jakim: Lubi mówić, niech mówi

Jesteśmy ostatnim ogniwem w tym łańcuchu, dlatego nie wezmę odpowiedzialności politycznej za reprywatyzację - powiedziała w "Faktach po Faktach" prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Aktualizacja: 19.05.2017 20:54 Publikacja: 19.05.2017 20:20

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz

Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Hanna Gronkiewicz-Waltz potwierdziła, że nie ma zamiaru stawić się przed komisją weryfikacyjna, która sprawdza proces reprywatyzacji w Warszawie. Stwierdziła, że komisja jest niekonstytucyjna, ponieważ narusza trójpodział władzy.

Na pytanie, dlaczego w takim razie, mimo niekonstytucyjności komisji, Platforma chce tam mieć swojego przedstawiciela, Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała, że nawet jeśli jest niekonstytucyjna, to komisji trzeba patrzeć na ręce, aby wiedzieć, "co tam się dzieje".

Prezydent Warszawy krytykowała również sposób pracy szefa komisji weryfikacyjnej, Patryka Jakiego. Uznała, że nawet jeśli jest on przewodniczącym, to jednoosobowego ciała, ponieważ komisja nie ma jeszcze ani członków, ani regulaminu.

Gronkiewicz-Waltz zwróciła też uwagę na fakt, że Patryk jaki zażądał dokumentów dokładnie od dnia objęcia przez nią stanowiska prezydenta Warszawy.

- On już wszystko wie, rozumie. To po co bada? Wie kiedy był wysyp, kto co zrobił, co my chcemy zataić, myślę, że jak będzie dużo mówił, to będzie miał trudną sytuację. Patryk Jaki lubi mówić, niech mówi. Niech jeszcze mówi, ja czekam, nie będę mu podpowiadać - odpowiedziała Gronkiewicz-Waltz na pytanie, czy zamierza pozwać wiceministra sprawiedliwości do sądu.

Hanna Gronkiewicz-Waltz potwierdziła, że nie ma zamiaru stawić się przed komisją weryfikacyjna, która sprawdza proces reprywatyzacji w Warszawie. Stwierdziła, że komisja jest niekonstytucyjna, ponieważ narusza trójpodział władzy.

Na pytanie, dlaczego w takim razie, mimo niekonstytucyjności komisji, Platforma chce tam mieć swojego przedstawiciela, Gronkiewicz-Waltz odpowiedziała, że nawet jeśli jest niekonstytucyjna, to komisji trzeba patrzeć na ręce, aby wiedzieć, "co tam się dzieje".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?