Od ośmiu lat Ministerstwo Sprawiedliwości porównuje, jak poszczególne uczelnie przygotowują do egzaminów wstępnych na aplikacje: adwokacką, radcowską, notarialną i komorniczą. Wyniki absolwentów, którzy kończyli studia w ubiegłym roku, są też najważniejszym wskaźnikiem w rankingu „Rzeczpospolitej" świadczącym o jakości kształcenia.
Ważne kazusy
W analizach MS od 2014 r. w czołówce uczelni najlepiej uczących do egzaminów prawniczych znajdują się trzy uniwersytety: Jagielloński, Łódzki oraz Warszawski.
Uczelnia z Krakowa, zwycięzca tegorocznego rankingu „Rzeczpospolitej" dominuje w tym zestawieniu od sześciu lat. Jesienią ubiegłego roku na aplikacje dostało się 265 spośród 356 zdających absolwentów (74,44 proc.). Drugi był Uniwersytet Łódzki (zdawalność na poziomie 60,34 proc.), a trzeci Warszawski (59,13 proc.). Tuż za podium znalazły się Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu (58,5 proc.), Uniwersytet Gdański (55 proc.) oraz Uniwersytet Śląski w Katowicach (55 proc.).
Najbardziej spektakularny awans należy do Uniwersytetu Gdańskiego, który z ósmego miejsca awansował na czwarte.
– Kładziemy duży nacisk na praktyczny aspekt ćwiczeń, czyli kazusy, kazusy i jeszcze raz kazusy – podkreśla prof. Jakub Stelina, dziekan Wydziału Prawa i Administracji UG. – Do tego dochodzi nasza stała troska o jakość kształcenia: przeprowadzamy regularnie hospitacje i wizytacje kierowników katedr na zajęciach – wylicza.