Aktualizacja: 12.06.2016 16:43 Publikacja: 12.06.2016 11:00
Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki
Wygląda na to, że część uczestników prowadzonej na łamach „Rz" debaty, jaki powinien być samorząd, za modus operandi uznała dyskredytowanie jego obecnych władz krajowych i osób nim kierujących. Oczywiście nie można Autorom odbierać prawa do krytyki. Kiedy jednak oparta jest na ignorowaniu lub wręcz świadomym przeinaczaniu faktów, przestaje być krytyką. Staje się czymś więcej niż tylko nielojalnym fortelem erystycznym.
Śmierć bliskiej osoby oznacza m.in. konieczność zajęcia się różnymi formalnościami. Spadkobiercy muszą w pierwsz...
Policjant, który w dniu dyżuru domowego, bez zgody przełożonego idzie oddać honorowo krew i odmawia przez to sta...
Nie ma żadnego orzeczenia międzynarodowych trybunałów, które kwestionowałyby Izbę Odpowiedzialności Zawodowej -...
Zdającego na prawo jazdy nie można oblać za to, że przy ruszaniu z miejsca nie obejrzał się i nie spojrzał przez...
Proces o naruszenie dóbr osobistych zakończył się niekorzystnie dla Lecha Wałęsy. Były prezydent będzie musiał p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas