Kara dla prawnika za nieetyczne postępowanie

Radca prawny, którego minister sprawiedliwości chciał usunąć z korporacji, zapłaci karę za nieetyczne postępowanie.

Aktualizacja: 26.04.2018 17:45 Publikacja: 26.04.2018 17:36

Kara dla prawnika za nieetyczne postępowanie

Foto: 123RF

W tym tygodniu Sąd Najwyższy rozpoznawał kasacje w sprawach dyscyplinarnych członków samorządu radcowskiego. W tym mecenasa Edwarda A. Został on obwiniony w związku z wszczęciem sprawy o egzekucję spłaconego roszczenia, które po odzyskaniu zatrzymał dla siebie.

W swym czynie nie widział nic zdrożnego, bo – jak mówił – jego klient (wierzyciel, który został wcześniej zaspokojony) nie miał do niego pretensji.

Argumentacja mecenasa nie przemówiła jednak do radcowskiego sądu dyscyplinarnego pierwszej instancji w Opolu, który 30 czerwca 2017 r. wymierzył mu karę pieniężną w wysokości 7 tys. zł i zakazał wykonywania patronatu przez trzy lata. To orzeczenie zostało uznane za niewłaściwe w zakresie wymiaru kary przez szefa resortu sprawiedliwości, który w odwołaniu domagał się wymierzenia maksymalnej kary – wydalenia z zawodu.

Wyższy Sąd Dyscyplinarny Krajowej Izby Radców Prawnych nie zdecydował się na zaostrzenie sankcji i utrzymał rozstrzygnięcie w całości. Mimo to mec. Edward A. zdecydował się – za pośrednictwem pełnomocnika – wnieść kasację do SN. W piśmie procesowym podnosił, że rozstrzygnięcie ma rażące błędy. Nie zastosowano bowiem art. 65 [1] ustawy o radcach prawnych. Zgodnie z tym przepisem w razie jednoczesnego ukarania za kilka przewinień dyscyplinarnych sąd dyscyplinarny wymierza karę za poszczególne przewinienia, a następnie karę łączną. Tymczasem – pisał autor kasacji – mecenas dopuścił się dwóch deliktów dyscyplinarnych: niezasadnego wszczęcia egzekucji oraz zatrzymania wyegzekwowanych środków.

Taka argumentacja zaskoczyła skład orzekający.

– Kasacja nie podważa faktu skazania, ale błędne zastosowanie przepisów materialnych (...) Jest pytanie, czy tego typu postulowane rozstrzygnięcie byłoby dla obwinionego korzystne – zaznaczył sędzia sprawozdawca Zbigniew Puszkarski.

Radca prawny Alicja Kujawa, zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego, wnosiła o oddalenie kasacji, również zastanawiając się, czy pełnomocnik obwinionego nie wniósł skargi w istocie na niekorzyść mecenasa Edwarda A. Chciała oddalenia skargi.

SN oddalił kasację jako oczywiście bezzasadną. Uzasadniając to postanowienie, sąd wytknął autorowi kasacji rażące błędy w konstrukcji pisma procesowego.

– Nie respektuje reguł, które tym postępowaniem rządzą – wskazał wprost sędzia Puszkarski.

Orzeczenie SN kończy sprawę.

Sygn. akt: SDI 8/18

W tym tygodniu Sąd Najwyższy rozpoznawał kasacje w sprawach dyscyplinarnych członków samorządu radcowskiego. W tym mecenasa Edwarda A. Został on obwiniony w związku z wszczęciem sprawy o egzekucję spłaconego roszczenia, które po odzyskaniu zatrzymał dla siebie.

W swym czynie nie widział nic zdrożnego, bo – jak mówił – jego klient (wierzyciel, który został wcześniej zaspokojony) nie miał do niego pretensji.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego