Reforma nauki niezbędna

Polska nauka musi przestać być wreszcie lokalna – podkreślają eksperci.

Aktualizacja: 18.09.2017 21:57 Publikacja: 17.09.2017 19:59

Reforma nauki niezbędna

Foto: ROL

W międzynarodowych rankingach, w tym na tzw. liście szanghajskiej, nasze uczelnie regularnie klasyfikowane są poza pierwszą trzysetką na świecie. Szczególnie alarmujące jest to, że różnica w jakości prowadzonych badań między polskimi a zagranicznymi szkołami wyższymi stale się powiększa, i to mimo kolejnych zmian ustawowych. Większość ekspertów jest więc przekonana, że polskiej nauce i szkolnictwu wyższemu potrzebna jest głęboka reforma.

– Po 20 latach czynienia dydaktyki masową czas zwrócić też uwagę na naukę. Trzeba zadbać o to, by pieniądze trafiały do najzdolniejszych. Należy więc zwiększyć środki przeznaczane na naukę, ale też zmienić sposób ich podziału – uważa prof. Emanuel Kulczycki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Polskie szkoły wyższe w porównaniu z uczelniami zagranicznymi są mało atrakcyjne dla najzdolniejszych absolwentów, zarówno jeżeli chodzi o zaplecze rozwojowo-badawcze, jak i możliwości rozwoju. – Polska nauka w niewielkim zakresie funkcjonuje w obiegu globalnym, to widać po wszystkich najważniejszych wskaźnikach porównawczych. Wszyscy podlegają procesom globalizacji w nauce, a my ciągle w niewielkim stopniu. Nasza nauka jest w olbrzymiej mierze lokalna, nasze wyobrażenie o jej funkcjonowaniu tkwi w poprzednim wieku. To się zmienia, ale za wolno – mówi prof. Marek Kwiek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. I dodaje, że miarą zapóźnienia polskiej nauki jest brak unijnych grantów ERC. Niemieccy naukowcy zdobyli ich już 1000, nasi zaś niespełna 30.

– Rzeczywiście, problemem jest umiędzynarodowienie polskich uczelni. Potrzeba więc zagranicznych staży, dofinansowywanie bibliotek i tłumaczeń. Reforma jest niewątpliwie potrzebna, choć nie zgadzamy się z częścią rozwiązań postulowanych przez Ministerstwo Nauki – zastrzega Aleksander Temkin ze stowarzyszenia Komitet Kryzysowy Humanistyki Polskiej.

Problemy powijają się już na starcie naukowej kariery. Studia doktoranckie stały się w wielu dyscyplinach masowe. – Doktorantów powinno być mniej. Powinni też otrzymywać środki, które pozwolą im się skupić na nauce. Czas skończyć z przekonaniem, że doktoranci żywią się kurzem z klawiatury – mówi prof. Kulczycki.

Ocenę tę potwierdza jeden z raportów Najwyższej Izby Kontroli. Spośród 261 zbadanych przez NIK absolwentów studiów doktoranckich jedynie 108 (ok. 41 proc.) uzyskało stopień doktora. W ocenie Izby niekorzystny wpływ na skuteczność kształcenia na studiach doktoranckich mają m.in.: łagodne kryteria rekrutacji, zbyt mało zajęć związanych z metodyką prowadzenia badań naukowych oraz niewystarczające mechanizmy motywacyjne, np. niskie stypendia.

Jaką receptę na problemy polskiej nauki znalazł resort nauki i szkolnictwa wyższego? Przekonamy się już we wtorek, gdy na Narodowym Kongresie Nauki zostanie przedstawiony projekt nowej ustawy. Wydarzenie można będzie śledzić na nkn.gov.pl.

W międzynarodowych rankingach, w tym na tzw. liście szanghajskiej, nasze uczelnie regularnie klasyfikowane są poza pierwszą trzysetką na świecie. Szczególnie alarmujące jest to, że różnica w jakości prowadzonych badań między polskimi a zagranicznymi szkołami wyższymi stale się powiększa, i to mimo kolejnych zmian ustawowych. Większość ekspertów jest więc przekonana, że polskiej nauce i szkolnictwu wyższemu potrzebna jest głęboka reforma.

– Po 20 latach czynienia dydaktyki masową czas zwrócić też uwagę na naukę. Trzeba zadbać o to, by pieniądze trafiały do najzdolniejszych. Należy więc zwiększyć środki przeznaczane na naukę, ale też zmienić sposób ich podziału – uważa prof. Emanuel Kulczycki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Agnieszka Markiewicz: Zachód nie może odpuścić Iranowi. Sojusz między Teheranem a Moskwą to nie przypadek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Rada Ministrów Plus, czyli „Bezpieczeństwo, głupcze”
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Pan Trump staje przed sądem. Pokaz siły państwa prawa
Opinie polityczno - społeczne
Mariusz Janik: Twarz, mobilizacja, legitymacja, eskalacja
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Śląsk najskuteczniej walczy ze smogiem