Irlandia wobec Brexitu

Wielu z nas wciąż pamięta granicę między Wielką Brytanią a Irlandią: z punktami celnymi i kontrolnymi. Przywrócenie takich granic na naszej wyspie byłoby krokiem wstecz – pisze szef dyplomacji Irlandii.

Aktualizacja: 26.07.2016 21:14 Publikacja: 25.07.2016 19:13

Irlandia wobec Brexitu

Foto: materiały prasowe

Wynik niedawnego referendum dotyczącego kontynuacji członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej jest niepożądany i stanowi wielkie wyzwanie dla Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Rząd Irlandii, mimo że jest rozczarowany decyzją społeczeństwa brytyjskiego, w pełni ją respektuje.

My, Irlandczycy, swoją przyszłość widzimy oczywiście w Unii Europejskiej. Irlandzkie społeczeństwo, podobnie jak polskie, jest jednym z najbardziej pozytywnie nastawionych do Unii Europejskiej. Nie dzieje się tak bez powodu. Dzięki Unii Irlandia zyskała przestrzeń do rozwoju gospodarczego i społecznego po ponadstuletnim okresie niepełnego wykorzystywania swojego potencjału. Członkostwo dało nam dostęp do największego jednolitego rynku na świecie, a co ważniejsze, realny wpływ na zasady jego funkcjonowania. Pozwoliło też zdywersyfikować wymianę handlową i stworzyć nowoczesną gospodarkę opartą na wiedzy, która zapewnia lepiej płatną pracę coraz bardziej wykształconemu społeczeństwu. Dzięki zdolności wpływania na politykę zagraniczną Unii Europejskiej Irlandia zyskała możliwość, aby mierzyć wyżej na scenie polityki międzynarodowej. Ponadto zyskaliśmy możliwość, by zbudować społeczeństwo równych szans.

Oczywiście, w ciągu 40 lat członkostwa Irlandii w Unii zdarzały się trudności – Unia bowiem nie jest panaceum na wszelkie problemy. Ponieważ wszyscy jesteśmy podatni na zawirowania gospodarki światowej, Unia nie uchroniła nas przed negatywnymi skutkami ostatniego kryzysu gospodarczego. Jednak trudno sobie wyobrazić, aby Irlandia tak szybko wyszła z kryzysu lub osiągnęła aktualny poziom koniunktury, gdyby nie była częścią Unii Europejskiej.

Rozwój Unii jest zgodny z interesem narodowym Irlandii. Jego ochrona będzie przyświecać naszemu podejściu do nadchodzących negocjacji pomiędzy Unią a Wielką Brytanią. Niezbędne będzie znalezienie równowagi: z jednej strony w interesie wszystkich państw członkowskich jest utrzymanie bliskich relacji Wielkiej Brytanii z Unią. Nasza koniunktura jest ściśle związana z sytuacją ekonomiczną w Wielkiej Brytanii. Wiara brytyjskiej opinii publicznej, że Unia w czasie negocjacji traktowała ich kraj w sposób otwarty i uczciwy, będzie kamieniem węgielnym przyszłych relacji. Z drugiej strony każda umowa dotycząca przyszłych relacji powinna się opierać na równowadze praw i obowiązków.

Irlandia jako członek grupy negocjacyjnej UE odegra ważną rolę w kształtowaniu podejścia Unii. Wiele kwestii będzie wspólnych dla państw członkowskich, jednak ze względu na wyjątkową siłę więzi gospodarczych łączących Wielką Brytanię i Irlandię będziemy szczególnie zainteresowani negocjacjami. Niektóre kwestie dotyczą tylko Irlandii, ale mają wyjątkową wagę – i będą musiały zostać uwzględnione we wspólnym stanowisku.

Po pierwsze, Unia Europejska odegrała wyjątkowo istotną rolę we wspieraniu wciąż trwającego procesu pokojowego w Irlandii Północnej. Wspólna tożsamość europejska pomogła unionistom i nacjonalistom w Irlandii Północnej odnaleźć szerszą przestrzeń mieszczącą dzielące ich różnice historyczne, kulturowe i polityczne i konstytucyjne.

Po raz pierwszy od wieków na wyspie Irlandii panuje trwały i sprawiedliwy pokój. Granica pomiędzy północą a południem jest prawie niewidoczna. Przekracza ją codziennie 30 000 osób w drodze do pracy, w interesach i w celu odbycia spotkań towarzyskich. Robią to bez przeszkód, często nawet zauważając, że wjeżdżają do innego kraju. To granica bardzo różna od tej, którą wielu z nas wciąż pamięta: dzielącej kraje i ludzi, z punktami celnymi i kontrolnymi. Przywrócenie takich granic na wyspie byłoby krokiem wstecz.

Każda nowa odsłona relacji pomiędzy Unią a Wielką Brytanią musi podtrzymywać trwały pokój na naszej wyspie.

Związki pomiędzy Irlandią i Wielką Brytanią są różnorodne i głębokie. Wraz ze wspólnym językiem i systemem prawnym Wspólny Obszar Podróży (Common Travel Area) pomiędzy Irlandią i Wielką Brytanią istnieje od 1922 roku i odzwierciedla przenikające się więzi historyczne pomiędzy wyspami, pozwalając na swobodny przepływ osób od momentu uzyskania niepodległości przez Irlandię. Niezwykle istotne jest, aby nowy porządek, który zostanie ustalony pomiędzy Unią Europejską a Wielką Brytanią, uwzględniał wagę i wartość tych relacji.

Ważne jest, aby w czasie nadchodzących negocjacji Unia Europejska nie straciła tego, co udało jej się wypracować, i dalej się rozwijała. Negocjacje będą istotne, ale nie mogą przesłonić wszystkiego. Unia Europejska, która umożliwia rozwój i jest siłą napędową pokoju w regionie i na świecie, w przyszłości, tak jak przez ostatnie 60 lat, będzie odgrywała równie istotną rolę. Wykorzystując cały swój potencjał, może ona zminimalizować straty spowodowane wyjściem Wielkiej Brytanii i stać się osią, wokół której będziemy mogli zbudować nasz przyszły rozwój. Irlandia zrobi, co może, aby tak się stało.

Wynik niedawnego referendum dotyczącego kontynuacji członkostwa Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej jest niepożądany i stanowi wielkie wyzwanie dla Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii. Rząd Irlandii, mimo że jest rozczarowany decyzją społeczeństwa brytyjskiego, w pełni ją respektuje.

My, Irlandczycy, swoją przyszłość widzimy oczywiście w Unii Europejskiej. Irlandzkie społeczeństwo, podobnie jak polskie, jest jednym z najbardziej pozytywnie nastawionych do Unii Europejskiej. Nie dzieje się tak bez powodu. Dzięki Unii Irlandia zyskała przestrzeń do rozwoju gospodarczego i społecznego po ponadstuletnim okresie niepełnego wykorzystywania swojego potencjału. Członkostwo dało nam dostęp do największego jednolitego rynku na świecie, a co ważniejsze, realny wpływ na zasady jego funkcjonowania. Pozwoliło też zdywersyfikować wymianę handlową i stworzyć nowoczesną gospodarkę opartą na wiedzy, która zapewnia lepiej płatną pracę coraz bardziej wykształconemu społeczeństwu. Dzięki zdolności wpływania na politykę zagraniczną Unii Europejskiej Irlandia zyskała możliwość, aby mierzyć wyżej na scenie polityki międzynarodowej. Ponadto zyskaliśmy możliwość, by zbudować społeczeństwo równych szans.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem