Reklama

Janusz Korwin-Mikke o odpowiedzialności Ukrainy za rzeź wołyńską i działania UPA

Państwo ukraińskie nie odpowiada za zbrodnie UPA – pisze szef partii KORWiN.

Aktualizacja: 18.07.2016 20:03 Publikacja: 17.07.2016 19:23

Janusz Korwin-Mikke o odpowiedzialności Ukrainy za rzeź wołyńską i działania UPA

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Pan Mikołaj Kniażyćkyj, przewodniczący Komisji ds. kultury i duchowości Rady Najwyższej Ukrainy, trafnie zauważył, że za mordy na Wołyniu nie odpowiada żadne państwo ukraińskie – bo go wtedy nie było. Odpowiedzialny za nie – zgodnie z konwencją haską – jest okupant. I to okupant, czyli III Rzesza i jej następcy prawni, ponosi odpowiedzialność (również finansową) za to, co się działo pod jego okupacją.

Dokładnie to samo dotyczy np. mordu w Jedwabnem. To nie II Rzeczpospolita sprawowała w tym czasie kontrolę nad tym terenem – tylko III Rzesza. I to prezydent RFN, a nie pan Aleksander Kwaśniewski, powinien przepraszać za Jedwabne. Narodowość morderców jest tu bez znaczenia: pan Kwaśniewski nie był „prezydentem narodu polskiego" – tylko III Rzeczypospolitej! Nie ma tu żadnego prawnego związku: obywatelami III RP są przecież nie tylko Polacy – a z kolei wielu Polaków nie jest obywatelami III RP.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Szkoła zmienia się zbyt wolno. Będzie strajk nauczycieli?
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nie dołączę do krytyków Ostatniego Pokolenia za Stocznię Gdańską
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Polski Sierpień jest dziś dla nas gorzkim doświadczeniem słabości
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Trudny powrót z wakacji premiera. Siedem największych problemów rządu Donalda Tuska
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Czy Polacy są ojkofobami, że tak nie lubią Polski i siebie samych?
Reklama
Reklama