Na świecie i w Polsce trwają próby znalezienia nowych odpowiedzi na stare pytanie, czym w istocie jest „pozycja społeczna". To kluczowy termin nauk społecznych, a zarazem aktywowana w codziennym działaniu każdego z nas realna podstawa tego, co w społeczeństwie mogę, a czego nie mogę, na co mnie stać, a na co nie stać, czy jestem wśród „zwycięzców transformacji" czy raczej, jak w starej piosence Beatlesów, mówię sobie każdego ranka: „I'm a loser".
Istnieją dwa modelowe sposoby odpowiedzi na pytanie, czym jest pozycja społeczna – przesadnie odpersonalizowany i przesadnie spersonalizowany. W pierwszym przypadku rozumiemy przez nią oderwaną od konkretnego człowieka rolę społeczną lub zajmowane stanowisko (zabierz człowieka, pozycja pozostaje). W drugim przypadku pozycja postrzegana jest jako zindywidualizowany wytwór i konsekwencja osobistych atrybutów człowieka, jego talentów, charakteru, osiągnięć, nawet „osobistego szczęścia" (zabierz człowieka, znika i sama pozycja).
Ilustracją pierwszego modelu są marksowskie „klasy społeczne", zewnętrzne wobec człowieka strukturalne kategorie, o których popularny dziś wśród zwolenników proceduralnej demokracji Joseph Schumpeter napisał, że przypominają hotele lub autobusy, zawsze zapełnione, ale ciągle innymi ludźmi. W drugim modelu pozycję społeczną człowiek sam, swoją aktywnością, musi sobie stworzyć – jest ona z nim tożsama. Żadna pozycja nie czekała na profesora Henryka Skarżyńskiego, twórcę Światowego Centrum Słuchu w Kajetanach – on sam „przyszedł", stworzył tę pozycję dla siebie i sam ją zajął. Podobnie zrobili Michał Kiciński i Marek Iwiński, twórcy CD Projekt, stojący za powstaniem popularnego komputerowego „Wiedźmina". Tak, w sposób mniej spektakularny, czynią na co dzień miliony mniej znanych i całkiem nieznanych ludzi.
Modele ani nie istnieją w rzeczywistości, ani nie opisują całej rzeczywistości. Nauki społeczne w różnych okresach w różnych proporcjach je mieszały, postrzegając pozycję społeczną albo bardziej jako strukturalne ograniczenie nakładane przez społeczeństwo na indywidualne działanie, albo bardziej jako efekt indywidualnej sprawczości wolnej jednostki (human agency). Nowoczesne nauki społeczne, unikając modelowych uproszczeń i skrajności, ujmują pozycję społeczną jako łączny wielowymiarowy rezultat zależnych od siebie obiektywnych struktur i indywidualnego działania.
Liczy się wiele spraw, które różne tradycje intelektualne określają najczęściej mianem „kapitałów" definiujących osobne, i niekoniecznie skorelowane, wymiary całościowo rozumianej pozycji społecznej. Najczęściej wymienia się kapitały: ekonomiczny, ludzki, społeczny, kulturowy – odpowiednio pieniądze i majątek, wiedzę i certyfikaty edukacyjne, sieci znajomości, powiązań i wsparcia, gusta i kompetencje kulturowe. Ponieważ pojęcie kapitałów ulega dziś coraz większej inflacji znaczeniowej (w literaturze wymienia się ich coraz więcej), wolimy mówić po prostu o różnych ważnych wymiarach pozycji społecznej: materialnym, sieciowym, edukacyjnym, kulturowym i rynkowym (możliwości awansu na rynku).