Reklama

Polska potrzebuje ustrojowej cierpliwości

Wielokadencyjność władz nie jest uniwersalnym wskaźnikiem patologii. Mogą być one spowodowane niewielkim rozmiarem elit, który skutkuje ograniczeniem wyborczej konkurencji – piszą eksperci.

Aktualizacja: 25.01.2017 23:04 Publikacja: 25.01.2017 18:18

Hanna Gronkiewicz-Waltz sprawuje urząd prezydenta Warszawy trzecią kadencję

Hanna Gronkiewicz-Waltz sprawuje urząd prezydenta Warszawy trzecią kadencję

Foto: ROL, Rafał Guz Rafał Guz

Pomysł wprowadzenia limitu kadencji lokalnych liderów nie jest nowy. Nie jest też rozwiązaniem niedorzecznym, choć w Europie bardzo rzadko stosowanym. Kluczowa jest wątpliwość, czy limit kadencji rzeczywiście poprawi sytuację polskich samorządów. Czy nie pozbawi lokalnych społeczności zdolnych liderów? Czy nie będzie sprzyjał fikcyjnym zmianom na urzędzie? Czy nie ma alternatywnych rozwiązań? Zasadne jest też pytanie, czy pospieszne manipulowanie regułami wyborów nie jest motywowane tylko i wyłącznie doraźnym interesem rządzących.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Polska potrzebuje tarczy wymierzonej w dezinformację. PAP ma na to pomysł
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Od reparacji mogą zależeć relacje między Polską i Niemcami
analizy
Marek Kozubal: Alert RCB o zagrożeniu uderzeniem z powietrza. To dopiero początek
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Dziedzictwo Jerzego Giedroycia
Reklama
Reklama