Jak za Petlury i Piłsudskiego

Broniąc naszych racji na arenie międzynarodowej, Polska wzmacnia również własne bezpieczeństwo – pisze ambasador Ukrainy w Warszawie.

Aktualizacja: 22.01.2016 23:43 Publikacja: 21.01.2016 18:13

Andrij Deszczycia (CC BY-SA 3.0)

Andrij Deszczycia (CC BY-SA 3.0)

Foto: Wikimedia Commons

Ukraina obchodzi dziś święto narodowe – Dzień Zjednoczenia. Właśnie 22 stycznia 1919 roku Ukraińska Republika Ludowa (URL) i Zachodnioukraińska Republika Ludowa (ZURL) zjednoczyły się w jedno państwo. Wydarzenie to przypomina każdemu Ukraińcowi, że jesteśmy jednym, potężnym, zjednoczonym i niepodległym państwem.

Zjednoczenie URL i ZURL było odpowiedzią na wrogie próby rozdzielenia Ukrainy i narodu ukraińskiego, przeciwstawienia jednych Ukraińców innym. Od tego momentu upłynęło prawie sto lat, ale wyzwania dla niepodległości i jednolitości Ukrainy pozostają wciąż aktualne. W ciągu ostatnich dwóch lat wiele się zdarzyło: przestępcza aneksja ukraińskiego Krymu, rozpętana przez Rosję wojna w Donbasie... Z jednej strony osłabiło to naszą gospodarkę i – co ważniejsze – codziennie ponosimy ogromne straty ludzkie, umierają najlepsi synowie naszego narodu. Z drugiej zaś strony wyzwania, którym stawiamy czoło po raz kolejny w naszej historii, czynią nas silniejszymi, bardziej wyrozumiałymi i odważnymi. Oczywiste jest to, iż właśnie tak trudne chwile kształtują i hartują najbardziej wytrwałe narody, wtedy rodzą się najbardziej oddani patrioci i bohaterowie.

Historia ciągle nas uczy i od tego, czy ją rozumiemy i wyciągamy z niej wnioski, zależy nasza teraźniejszość i przyszłość. Zastanawiając się nad wydarzeniami, które działy się przed laty wokół Dnia Zjednoczenia, mogę wysnuć co najmniej dwa wnioski. Jeden o charakterze wewnątrzpolitycznym, drugi – zewnętrznym, w szczególności dotyczący relacji ukraińsko-polskich.

Po pierwsze, jedność, niepodległość i wolność nie są dane raz na zawsze. Powinniśmy więc codziennie pielęgnować te wartości i być gotowymi do ich obrony nawet za cenę własnego życia. Po drugie, Ukraina i Polska mogą być naprawdę silnymi, wolnymi i niepodległymi państwami dopiero wtedy – i tylko wtedy – kiedy swoje relacje dwustronne będą budowały na zasadach przyjaźni, wzajemnego szacunku i pomocy. Gdy jesteśmy razem, jesteśmy niepokonani.

We wspólnej historii narodów ukraińskiego i polskiego wiele było przykładów potwierdzających tę tezę. Szczególnie wyrazistą lekcją są dla nas lata 1919–1920, kiedy zjednoczona Ukraina pod przywództwem Semena Petlury i odrodzona Rzeczpospolita z marszałkiem Józefem Piłsudskim na czele walczyły ramię w ramię i dokonały prawdziwego cudu, nie tylko nad Wisłą, ale także nad Dnieprem, obroniwszy Europę przed najazdem bolszewickim.

Gdy jesteśmy razem, możemy z powodzeniem stawiać czoło nawet największym zagrożeniom dla cywilizacji europejskiej. Potwierdzają to także współczesne wydarzenia, gdy Polska i Polacy pomagają Ukraińcom obronić wolność i integralność terytorialną państwa w walce toczonej – podobnie jak prawie sto lat temu – z agresorem ze Wschodu. Udzielając Ukrainie pomocy humanitarnej i eksperckiej oraz broniąc naszych racji na arenie międzynarodowej, Polska wzmacnia również własne bezpieczeństwo i bezpieczeństwo całego kontynentu europejskiego. Hasło ukraińsko-polskiego sojuszu wojskowego z czasów Semena Petlury i Józefa Piłsudskiego – „Za wolność naszą i waszą" – pozostaje zatem aktualne do dziś.

Ukraińska modlitwa zawiera taką oto maksymę: „W jedności jest siła narodu! Boże Jedyny, jedności udziel nam!". Niechże ta modlitwa o jedność rozszerza się i obejmie także ukraińsko-polskie partnerstwo strategiczne. Głęboko wierzę, że nasze narody, doświadczywszy na przestrzeni dziejów wielu krzywd i cierpień – często wzajemnych – nauczyły się doceniać jedność i braterstwo, które stanowią najlepszą gwarancję wolności i niepodległości.

Tytuł od redakcji

 

Ukraina obchodzi dziś święto narodowe – Dzień Zjednoczenia. Właśnie 22 stycznia 1919 roku Ukraińska Republika Ludowa (URL) i Zachodnioukraińska Republika Ludowa (ZURL) zjednoczyły się w jedno państwo. Wydarzenie to przypomina każdemu Ukraińcowi, że jesteśmy jednym, potężnym, zjednoczonym i niepodległym państwem.

Zjednoczenie URL i ZURL było odpowiedzią na wrogie próby rozdzielenia Ukrainy i narodu ukraińskiego, przeciwstawienia jednych Ukraińców innym. Od tego momentu upłynęło prawie sto lat, ale wyzwania dla niepodległości i jednolitości Ukrainy pozostają wciąż aktualne. W ciągu ostatnich dwóch lat wiele się zdarzyło: przestępcza aneksja ukraińskiego Krymu, rozpętana przez Rosję wojna w Donbasie... Z jednej strony osłabiło to naszą gospodarkę i – co ważniejsze – codziennie ponosimy ogromne straty ludzkie, umierają najlepsi synowie naszego narodu. Z drugiej zaś strony wyzwania, którym stawiamy czoło po raz kolejny w naszej historii, czynią nas silniejszymi, bardziej wyrozumiałymi i odważnymi. Oczywiste jest to, iż właśnie tak trudne chwile kształtują i hartują najbardziej wytrwałe narody, wtedy rodzą się najbardziej oddani patrioci i bohaterowie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Donald Tusk musi w końcu wziąć się za odbudowę demokracji