Mogherini i Katainen: W obronie Europy

Unia Europejska będzie bezpieczna tylko pod warunkiem, że będziemy działać wspólnie – pisze dwoje wiceprzewodniczących Komisji Europejskiej.

Aktualizacja: 19.01.2017 21:52 Publikacja: 18.01.2017 19:13

Mogherini i Katainen: W obronie Europy

Foto: 123RF

Koniec zimnej wojny przyniósł obietnicę pokoju w Europie. Udało nam się spełnić tę obietnicę wewnątrz Unii, ale ćwierć wieku później przekonaliśmy się na własnej skórze, że niestabilność poza naszymi granicami ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo naszych obywateli. To doprowadziło do gruntownej zmiany naszego podejścia do kwestii obronności.

Dzisiaj wszyscy jesteśmy zgodni, że Unia Europejska będzie bezpieczna tylko pod warunkiem, że będziemy działać wspólnie. Osiągnęliśmy bezprecedensowy konsensus w sprawie potrzeby wzmożonej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przygotowywaliśmy ambitny pakiet dotyczący obronności, który opiera się na trzech filarach.

Po pierwsze, wierzymy, że Unia może stać się bardziej bezpieczna dzięki działaniom zewnętrznym. Dlatego też, po globalnej strategii na rzecz polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Unii Europejskiej, prezentujemy dalsze konkretne propozycje, takie jak plan wdrażania działań w zakresie bezpieczeństwa i obrony. Plan ten określa „europejskie podejście" do bezpieczeństwa, oparte na budowaniu partnerstw, wspieraniu pojednania i zwiększaniu odporności w celu zapobiegania kryzysom przed ich wystąpieniem.

Aby wypełniać te zadania i w odpowiedzialny sposób zapewniać bezpieczeństwo, musimy szybciej reagować, usprawnić koordynację między naszymi misjami cywilnymi i wojskowymi oraz lepiej wydawać środki finansowe. To oznacza większą współpracę między państwami członkowskimi, co jest celem planu.

Po drugie, potrzebujemy wzmożonej współpracy z naszymi najważniejszymi partnerami w dziedzinie bezpieczeństwa, począwszy od NATO. W grudniu zarówno UE, jak i NATO przyjęły zestaw 42 konkretnych działań mających na celu wdrożenie wspólnej deklaracji podpisanej w lipcu ubiegłego roku.

Te dwa filary nie byłyby jednak możliwe bez inwestycji w badania i rozwój zdolności. W tym celu Komisja Europejska przedstawiła europejski plan działań w sektorze obrony, trzeci filar omawianego pakietu.

Zamówienia w dziedzinie obronności nie wykorzystywały w pełni potencjału małych i średnich przedsiębiorstw czy jednolitego rynku. Około 80 proc. zamówień w dziedzinie obronności ogranicza się wyłącznie do rynku krajowego. Szacuje się, że brak współpracy między państwami członkowskimi generuje koszty w wysokości 100 mld euro rocznie.

UE zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem wydatków na cele wojskowe: łączny budżet na obronność równa się mniej więcej połowie budżetu Stanów Zjednoczonych. Liczy się jednak nie tylko ilość, ale i jakość, a nieefektywne wydatki skutkują niższym poziomem bezpieczeństwa. Europejska współpraca jest niezbędna do osiągnięcia korzyści skali w dziedzinie innowacji i zamówień.

W innych sektorach gospodarki UE poprawiła swoje wyniki, inwestując w wysokiej klasy badania, pomagając w finansowaniu szybko rozwijających się przedsiębiorstw oraz wykorzystując potencjał i siłę jednolitego rynku, aby zapewnić konsumentom lepsze warunki. To samo chcemy teraz zrobić w sektorze obrony.

Zaczniemy od nowego systemu finansowania badań naukowych. Po fazie pilotażowej, która zakończy się w 2020 r., w kolejnych budżetach UE powinno się przeznaczać 500 mln euro rocznie na innowacyjne technologie związane z obronnością.

Odpowiedzialne za tę dziedzinę pozostaną państwa członkowskie. To one będą decydować o tym, gdzie i jak inwestować, ale my możemy im zapewnić odpowiednie ramy do rozwoju i nabycia zdolności obronnych, które będą ich własnością. Kwota 5 mld euro rocznie wydaje się realna, chociaż znacznie więcej potrzeba do osiągnięcia celu 2 proc. PKB wyznaczonego dla członków NATO.

W marcu tego roku Unia Europejska będzie obchodzić 60. rocznicę powstania. To najwyższy czas, abyśmy poważnie potraktowali kwestię naszego bezpieczeństwa. Zbudujmy prawdziwą unię obronności, która może to bezpieczeństwo zapewnić.

Federica Mogherini jest wysoką przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej.

Jyrki Katainen jest wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej.

Koniec zimnej wojny przyniósł obietnicę pokoju w Europie. Udało nam się spełnić tę obietnicę wewnątrz Unii, ale ćwierć wieku później przekonaliśmy się na własnej skórze, że niestabilność poza naszymi granicami ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo naszych obywateli. To doprowadziło do gruntownej zmiany naszego podejścia do kwestii obronności.

Dzisiaj wszyscy jesteśmy zgodni, że Unia Europejska będzie bezpieczna tylko pod warunkiem, że będziemy działać wspólnie. Osiągnęliśmy bezprecedensowy konsensus w sprawie potrzeby wzmożonej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa. W ciągu ostatnich kilku miesięcy przygotowywaliśmy ambitny pakiet dotyczący obronności, który opiera się na trzech filarach.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Czego chcemy od Europy?
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Warzecha: Co Ostatnie Pokolenie ma wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Donald Tusk musi w końcu wziąć się za odbudowę demokracji