Rosyjskie media informują, że około godziny 17:30 czasu moskiewskiego (ok. 16:30 polskiego) mężczyzna wszedł do oddziału Citibanku w Moskwie i oświadczył, że ma ładunek wybuchowy.
Rosyjska agencja Ria Nowosti podała, że napastnik wziął czterech zakładników i zagroził wysadzeniem budynku. Rejon, w którym mieści się oddział banku, został otoczony przez służby. Na miejsce zdarzenia przyjechał szef rosyjskiego MSW Władimir Kołokolcew wraz z oddziałem antyterrorystycznym.
Rosyjska media donoszą, że napastnikiem był Aram Petrosian, przedsiębiorca z jednej z podmoskiewskich miejscowości, który niedawno zbankrutował.