45-letni Marek W., wieloletni pracownik Ministerstwa Energii, został w piątek nad ranem zatrzymany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Informację tę podały jako pierwsze „Wiadomości" TVP1.
W. miał utrzymywać kontakty z dwoma oficerami rosyjskiego wywiadu (według ABW byli jego oficerami prowadzącymi) pracującymi pod przykryciem dyplomatycznym w ambasadzie w Warszawie. Z uwagi na posiadane przez nich immunitety dyplomatyczne nie zostali oni zatrzymani, ale zgodnie z polityką międzynarodową będą musieli opuścić Polskę.
– Marek W. z racji swoich zawodowych obowiązków posiadał rozległą wiedzę na temat kluczowych dla Polski inwestycji, m.in. Nord Stream 2, na której zależy Rosjanom, a która godzi w polskie interesy bezpieczeństwa energetycznego – mówi „Rzeczpospolitej" Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora ds. służb specjalnych przy premierze.
Nord Stream 2 ma transportować gaz z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Gazociąg powinien być gotowy do końca 2019 roku. Po tym roku Rosja zamierza zrezygnować z przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.
Jak mówił kilka dni temu w Brukseli premier Mateusz Morawiecki, gazociąg stanowi duże niebezpieczeństwo dla Europy, a w szczególności dla Ukrainy, pośrednio również dla Polski.