Mniej spraw za VAT. Efekt surowych kar?

Spadła liczba przestępstw gospodarczych – było ich 17 tys. mniej. Sprawcy już boją się surowszych kar?

Aktualizacja: 21.02.2017 11:35 Publikacja: 20.02.2017 18:38

Jedna z grup oskubała państwo aż na 700 mln zł. Gang rozbiło niedawno Centralne Biuro Śledcze Policj

Jedna z grup oskubała państwo aż na 700 mln zł. Gang rozbiło niedawno Centralne Biuro Śledcze Policji (na zdjęciu podczas zatrzymania)

Foto: Centralne Biuro Śledcze Policji

Przez lata występował odwrotny trend – mimo ogólnego spadku przestępczości akurat nadużyć gospodarczych popełnianych przez tzw. białe kołnierzyki systematycznie przybywało. W ubiegłym roku miał miejsce nagły zwrot: ich liczba spadła.

W 2016 r. doszło łącznie do 150 tys. przestępstw gospodarczych, czyli o 17,4 tys. mniej niż w roku poprzednim – wynika z danych Komendy Głównej Policji dla „Rzeczpospolitej".

W czym tkwi tajemnica?

– Może sprawcy udoskonalili metody działania, pozostawiają mniej śladów i trudniej ich wykryć. Albo przestępcy gospodarczy zmienili teren działania i przenieśli się na forum międzynarodowe, i to byłby wariant bardziej optymistyczny – wskazuje prof. Brunon Hołyst, kryminolog.

Dotychczas skala przestępstw ekonomicznych systematycznie i znacząco rosła. W 2013 r. stwierdzono ich 155 tys., w 2014 r. już 163 tys., natomiast rok później – prawie 169 tys. W ubiegłym roku nastąpił spadek do poziomu 150,7 tys., co – zdaniem ekspertów – można uznać za ruch znaczący.

Mniej – jak wynika z policyjnych statystyk – było różnego rodzaju oszustw w obrocie gospodarczym, które zawsze stanowią najpotężniejszy odsetek przestępstw ekonomicznych. Ich liczba zmniejszyła się w ubiegłym roku o ponad 14 tys. (z 87 tys. do 73 tys.).

Również rzadziej wyłudzano kredyty – takich przypadków było o blisko 1,5 tys. mniej (spadek z 6,1 tys. do 4,7 tys.).

Choć nieznacznie, to ubyło również oszustw na VAT, które są jedną z najbardziej dokuczliwych plag i powodują gigantyczne straty dla państwa. W zeszłym roku miały miejsce 423 przypadki wyłudzeń VAT i innych podatków – o cztery mniej. To niewielka różnica, ale ważna, bo każda taka sprawa generuje milionowe straty.

Przykładowo jedna tylko grupa przestępcza dopuszczająca się oszustw w obrocie paliwami oskubała państwo aż na 700 mln zł. Gang rozbiło niedawno Centralne Biuro Śledcze Policji. Inna szajka, fikcyjnie obracając srebrem i złotem, okradła budżet ze 140 mln zł. Gang założył na bezrobotnych kilkadziesiąt fikcyjnych firm.

– Wyłudzenia VAT, przestępstwa akcyzowe w obrocie np. paliwami i papierosami oraz pranie brudnych pieniędzy przez ich transfer do rajów podatkowych czy inwestycje w nieruchomości to wciąż najczęstsze z przestępstw ekonomicznych – mówi „Rzeczpospolitej" Agnieszka Hamelusz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji.

Białe kołnierzyki zmieniają taktykę i ewoluują – zauważają policjanci. – Obecnie bardziej niż kiedyś przestępczość ekonomiczna jest domeną zorganizowanych grup, także o charakterze międzynarodowym – zaznacza Hamelusz. Jak mówi, angażuje się w nią więcej obcokrajowców. W ubiegłym roku 116, rok wcześniej – o połowę mniej.

Rząd zapewnia, że uszczelni pobór VAT (m.in. zamierza stworzyć centralny rejestr podatników, co pozwoli szybciej wykrywać nadużycia).

Szybkim krokiem – z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości – zbliża się także zaostrzenie kar za wyłudzenia VAT. Zgodnie z propozycją resortu (w styczniu przyjął ją Sejm) do 25 lat więzienia ma grozić za wyłudzenia VAT, jeśli fikcyjne faktury opiewają na ponad 10 mln zł. Z kolei kara do 15 lat czeka oszustów, którzy posłużą się fakturą na ponad 5 mln zł. W kodeksie karnym znajdą się dwie nowe kategorie przestępstw: wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych.

Czy te zapowiedzi i działania rządu mogły już podziałać odstraszająco na wyobraźnię przestępców?

– Zaostrzenie kar może przynieść efekty, ale w przyszłości – ocenia prof. Brunon Hołyst. Jak zaznacza, surowsze kary będą dotyczyć tylko części sprawców przestępstw gospodarczych, którzy dopuszczają się największych, milionowych nadużyć.

– Tymczasem większość wyłudzeń VAT dotyczy fałszywych faktur na mniejsze kwoty – mówi prof. Hołyst. – Może nastąpiła zmiana intensywności ścigania przestępstw gospodarczych, co ma wpływ na statystyczny obraz – zastanawia się kryminolog.

Policja przekonuje, że powodem spadku nie jest mniejsza wykrywalność przestępstw ekonomicznych, ta utrzymuje się bowiem na wysokim poziomie 82,5 proc. To mniej (o 1,9 proc.) niż w 2015 r., ale to nie uzasadnia tak dużego spadku przestępstw gospodarczych, jaki nastąpił.

– Niektórych kategorii takiej przestępczości, jak choćby nielegalna produkcja papierosów, ujawniamy wręcz coraz więcej – mówi Mariusz Ciarka, rzecznik Komendy Głównej Policji. Tylko CBŚP rozbiło w ubiegłym roku 26 fabryk tytoniowych mafii, trzy razy więcej niż rok wcześniej.

– Trudno przesądzić, czy jest to stały trend. Być może spadły wyłudzenia w obrocie gospodarczym, oszustwa przy zawieraniu umów bankowych i inne bardziej powszechne przestępstwa gospodarcze. Wbrew pozorom klasycznych nadużyć gospodarczych z wykorzystaniem kreatywnej księgowości, wyrafinowanych metod, nie ma tak dużo – mówi dr Cezary Tatarczuk, ekspert ds. bezpieczeństwa.

Przez lata występował odwrotny trend – mimo ogólnego spadku przestępczości akurat nadużyć gospodarczych popełnianych przez tzw. białe kołnierzyki systematycznie przybywało. W ubiegłym roku miał miejsce nagły zwrot: ich liczba spadła.

W 2016 r. doszło łącznie do 150 tys. przestępstw gospodarczych, czyli o 17,4 tys. mniej niż w roku poprzednim – wynika z danych Komendy Głównej Policji dla „Rzeczpospolitej".

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele
Przestępczość
Kto zabił 39-latka polskiego pochodzenia? Gangi narkotykowe sieją postrach w Szwecji