Zdarzenie miało miejsce rankiem 2 lipca w miejscowości Fountain Hills, w hrabstwie Maricopa. Syn Anny Mae Blessing chciał, by jego matka opuściła dom i udała się do ośrodka pomocy, ponieważ "trudno było z nią żyć". Matka ukryła w kieszeniach dwie sztuki broni, zanim skonfrontowała się z synem w jego sypialni - podała policja.

Podczas kłótni 92-latka wyciągnęła jeden z pistoletów, zakupiony jeszcze w latach siedemdziesiątych, i strzeliła do syna. Policja znalazła go martwego, z dwoma ranami po kulach na szyi i w głowie.

Blessing  wycelowała także broń w kierunku 57-letniej partnerki jej syna, która jednak w szamotaninie zdołała wyrwać pistolet z rąk staruszki i odrzucić go w kąt pokoju. Podobnie udało się jej po chwili uczynić z drugim pistoletem, który wyciągnęła Blessing. Następnie uciekła i zadzwoniła do biura szeryfa. 

Policja znalazła panią Blessing na rozkładanym fotelu w jej sypialni. Oskarżona o morderstwo pierwszego stopnia kobieta powiedziała funkcjonariuszom, że zasługuje na "uśpienie" za swój czyn.