Sąd w Strasburgu we Francji orzekł, że sprawa "nie ujawnia żadnych naruszeń" europejskiej konwencji praw człowieka z 1950 r. i "odrzucił skargę jako niedopuszczalną ze względu na oczywisty brak podstaw".

Breivik zakwestionował warunki, w jakich przebywa w więzieniu. W szczególności fakt, że jest przetrzymywany w odosobnieniu od innych więźniów.

W zeszłym roku Sąd Najwyższy Norwegii orzekł, że władze norweskie nie naruszyły praw człowieka Breivika, izolując go w więzieniu.

Breivik 22 lipca 2011 roku dokonał zamachu bombowego w dzielnicy rządowej Oslo, w którym zginęło osiem osób oraz masakry na wyspie Utoya, gdzie na obozie młodzieżowej organizacji Norweskiej Partii Pracy śmierć poniosło 69 ludzi.

W więzieniu, w którym przebywa Breivik, do dyspozycji ma trzyizbową celę z telewizorem oraz konsolą do gier, lecz bez dostępu do internetu. Może wychodzić także na dziedziniec na spacery. Ma kontakt jedynie ze strażnikami oraz personelem medycznym - nawet jego obrońca rozmawia z nim przez szklaną szybę.