Jak informuje portal radio.opole.pl, 37-letni nauczyciel Mariusz H. został zatrzymany w szkole w Bodzanowie, w związku z zarzutem Sądu Wysokiego Trybunału w Dublinie. Mężczyzna podejrzany jest o molestowanie i napaść seksualną, których dopuścić się miał w marcu 2016 roku w irlandzkim mieście Cork. Oskarżony został doprowadzony do prokuratury, gdzie zeznawał i usłyszał zarzuty.

- Później doprowadzono go do Sądu Okręgowego, aby podjąć decyzję o przekazaniu służbom irlandzkim - powiedział prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Sąd Okręgowy w Opolu zdecydował o przekazaniu tego mężczyzny organom ścigania Republiki Irlandii. Jednocześnie sąd, mając ku temu podstawy, wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres 40 dni celem wykonania postanowienia o przekazaniu. Na chwilę obecną zatrzymany został osadzony w areszcie śledczym - dodał.

Sprawę skomentowała dyrekcja Szkoły Podstawowej w Bodzanowie, w której pracował mężczyzna. Oskarżony uczył informatyki oraz wychowania fizycznego - podaje radio.opole.pl. Lila Żurek, dyrektor szkoły, podkreśliła, że szkoła będzie musiała wyciągnąć wobec niego konsekwencje. - Panowie przedstawili panu Mariuszowi zarzut i pan Mariusz opuścił z nimi szkołę, na spokojnie, bez kajdanek - powiedziała Żurek. - Procedura jest taka, że zostanie on zwolniony dyscyplinarnie. Tak mówią nasze przepisy oświatowe, no i tak to się odbędzie. Ja muszę mieć dokument, który mnie poinformuje, że to jest prawda - zaznaczyła.

Podejrzany mężczyzna ma prawo złożyć zażalenie na decyzję o przekazaniu i tymczasowym aresztowaniu. Po ekstradycji odpowie przed irlandzkim sądem. Według obowiązujących tam przepisów, mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia. Jeśli Mariusz H. zostanie skazany, karę odbywać będzie w Polsce.