Prokurator okręgu Manhattan ma postawić Weinsteinowi co najmniej jeden zarzut. Jak informuje "New York Times" sprawa ta dotyczy zmuszenia Lucii Evens do seksu oralnego podczas przesłuchania w 2004 roku.
Adwokat Weinsteina, Ben Brafman odmówił komentarza w tej sprawie.
Evens wyjawiła, że zgłosiła się na przesłuchanie w siedzibie biura Miramax. Podczas rozmowy z Weinsteinem miała usłyszeć, że nadawałaby się do "Projektu Runaway", gdyby straciła na wadze. Producent miał przedstawić kilka scenariuszy, a następnie wyjął penisa i zmusił kobietę do odbycia stosunku.
Kobieta stanowczo odmówiła, mimo nacisków Weinsteina. Po wszystkim udawał, że nic się nie stało. Evens opisała to zdarzenie policjantom z Nowego Jorku. Funkcjonariusze prowadząc śledztwo wysłuchali zeznań Paz de la Huerty. Aktorka miała zostać dwukrotnie zgwałcona przez Weinsteina w 2010 roku.
Ponad 80 kobiet oskarża Weinsteina o niewłaściwe zachowanie seksualne. Producent filmowy zaprzecza wszystkim zarzutom.