USA: Dożywocie dla niani za zasztyletowanie dwojga dzieci

55-letnia była niania Yoselyn Ortega została skazana na dożywocie bez prawa ubiegania się o warunkowe zwolnienie z więzienia, po tym jak uznano ją winną zamordowania dwojga dzieci, którymi się opiekowała - 2-letniego Leo Krima i jego 6-letniej siostry Lucii. Do zbrodni doszło w Nowym Jorku 25 października 2012 roku.

Aktualizacja: 15.05.2018 06:03 Publikacja: 15.05.2018 05:47

USA: Dożywocie dla niani za zasztyletowanie dwojga dzieci

Foto: 123RF

- Żałuję wszystkiego, co się stało - powiedziała ze łzami w oczach Ortega, która wcześniej - jak pisze "The New York Times" - zachowywała stoicki spokój w czasie trwającego sześć tygodni procesu.

Sędzia Gregory Carro, decydując o najwyższym wymiarze kary dla Ortegi nazwał jej działanie "czystym złem" i odrzucił wniosek obrońców kobiety, którzy przekonywali, że nie można pociągnąć jej do odpowiedzialności z powodu choroby psychicznej, na którą cierpi, a która miała sprawić, że Ortega nie była w stanie zrozumieć, że jej działanie jest złe.

Sąd uznał kobietę winną zabójstwa pierwszego i drugiego stopnia.

Ortega, zasłaniając się lukami w pamięci, nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego zdecydowała się zamordować dzieci. Kobieta w dniu zbrodni chciała popełnić samobójstwo.

Sędzia Carro przyznał, że choroba psychiczna Ortegi przyczyniła się do tragedii, ale - jak dodał - to Ortega i jej rodzina powinni zadbać o to, by kobieta została poddana odpowiedniemu leczeniu.

Rodzice zamordowanych dzieci przekonywali, że Ortega i jej rodzina oszukali ich utrzymując, że kobieta jest doświadczoną nianią. Krimowie chcą zmiany przepisów, tak aby kłamanie w podaniach o pracę w charakterze niani stało się przestępstwem.

Ojciec dzieci domagając się maksymalnej kary dla Ortegi chciał "mieć pewność, ze nie wyjdzie ona żywa z więzienia". - Oskarżona nie wie nic o odpowiedzialności i skrusze. Jest słuszne, aby dopełniła żywota i zgniła w metalowej klatce - mówił.

Prokuratura oskarżając Ortegę przekonywała, że kobieta była zła z powodu nadmiaru pracy i zabiła dzieci, ponieważ była zła na ich matkę. Z kolei obrona przekonywała, że do zbrodni doszło w czasie psychotycznego ataku, który był efektem choroby psychicznej, na którą cierpiała Ortega.

- Żałuję wszystkiego, co się stało - powiedziała ze łzami w oczach Ortega, która wcześniej - jak pisze "The New York Times" - zachowywała stoicki spokój w czasie trwającego sześć tygodni procesu.

Sędzia Gregory Carro, decydując o najwyższym wymiarze kary dla Ortegi nazwał jej działanie "czystym złem" i odrzucił wniosek obrońców kobiety, którzy przekonywali, że nie można pociągnąć jej do odpowiedzialności z powodu choroby psychicznej, na którą cierpi, a która miała sprawić, że Ortega nie była w stanie zrozumieć, że jej działanie jest złe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przestępczość
Sąd uchylił wyrok skazujący Harveya Weinsteina za gwałt
Przestępczość
Fala egzekucji przyspiesza w Iranie. W jeden dzień powieszono dziewięć osób
Przestępczość
Chciała wyłudzić kredyt na zmarłego. Przyprowadziła go do banku
Przestępczość
Morderstwo Polaka w Szwecji. Aresztowano 17-latka
Przestępczość
Kolejny atak nożownika w Sydney. Zaatakował w kościele