Zachowanie osób odwiedzających zoo zauważył jeden z pracowników. Natychmiast interweniował. Zanim zdążył zareagować, odwiedzający zoo ranili dwa kangury.

Opiekun zwierząt opatrzył ranną stopę jednego z nich. Kilka dni później zwierzę zmarło. Jak wykazały badania doszło do obfitego krwawienia wewnętrznego. Kangur przez kilka dni musiał odczuwać silny ból.

- Gości widząc śpiące kangury rzucają w nie kamieniami - powiedział jeden z pracowników zoo w rozmowie z The Haixia Metropolis News. - Gdy w zasięgu ich wzroku nie było już kamieni, poszli szukać ich w innym miejscu - dodaje.

Kierownictwo ogrodu zoologicznego tłumaczy, że na terenie zoo zainstalowane są kamery, jednak większość z nich nagrywa ścieżki, którymi poruszają się goście. Nie ma nagrań, które mogłyby posłużyć do zatrzymania osób odpowiedzialnych za śmierć kangurzycy. Zapewniono, że na terenie zoo zostaną poprawione warunki bezpieczeństwa.