Były esesman Oskar Groening skazany na cztery lata więzienia za współudział w zamordowaniu 300 tys. osób ponownie prosi u ułaskawienie. Tym razem 96-latek skierował prośbę do minister sprawiedliwości Dolnej Saksonii Barbary Havlizy (CDU).
W styczniu tego roku wniosek Groeninga o ułaskawienie odrzuciła już prokuratura w Lueneburgu.
Wciąż na wolności
Minister sprawiedliwości Dolnej Saksonii, która teraz ma zadecydować w sprawie byłego esesmana, nie jest związana żadnymi ustawowymi lub czasowymi wytycznymi. Prośba Groeninga nie przyczyni się też do odroczenia wykonywania kary – wynika z informacji ministerstwa sprawiedliwości w Hanowerze.
Na razie jednak Groening nie przekroczył jeszcze progu więziennej celi, choć wyrok zapadł w lipcu 2015 r., a uprawomocnił się już we wrześniu 2017. Jak zapewniała pod koniec grudnia 2017 r. rzeczniczka hanowerskiej prokuratury, skazany miał trafić do więzienia „w najbliższym czasie”.
„Księgowy z Auschwitz”
Oskar Groening, zwany „księgowym z Auschwitz”, był odpowiedzialny w tym obozie za opróżnianie bagażu przywożonych więźniów z pieniędzy i przekazywanie ich do Berlina. Sędziowie argumentowali, że poprzez swoje czynności Groening przyczynił się do śmierci 300 tysięcy osób.