Już tydzień temu policja poinformowała, że zebrała wystarczające dowody do tego, by postawić szefowi rządu zarzuty w dwóch sprawach o charakterze korupcyjnym. Nowe doniesienia to kolejny cios w szefa izraelskiego rządu.
Nir Hefetz, były rzecznik rodziny Netanjahu, jest podejrzany o to, że sugerował sędzi Hili Gerstel możliwość objęcia przez nią funkcji prokurator generalnej, w zamian za doprowadzenie do upadku sprawy przeciwko Sarze Netanjahu.
Netanjahu konsekwentnie odpiera wszelkie zarzuty uznając je za kontynuację "polowania na czarownice", którego ofiarą ma padać on i jego rodzina.
Premier oświadczył, że Hefetz nie był proszony o składanie takiej oferty sędzi. - Nie potrafię sobie wyobrazić, że Hefetz mógł nawet pomyśleć o czymś takim - dodał.
Hefetz jest objęty śledztwem również w jednej ze spraw korupcyjnych, prowadzonych przeciwko otoczeniu szefa rządu. Były rzecznik rodziny Netanjahu miał działać na rzecz wprowadzenia regulacji korzystnych dla firmy telekomunikacyjnej Bezeq w zamian za pozytywne artykuły na temat Netanjahu w popularnym serwisie internetowym prowadzonym przez ten koncern.