Do gwałtu miało dojść w wiosce Dhaneda w stanie Uttar Pradesh. W gwałcie miało brać udział również dwóch wujków 21-latki.

Zgwałcona dziewczyna miała wcześniej kilkukrotnie uciec z domu ze swoim 32-letnim kochankiem - dwa razy w lipcu i raz w październiku - informuje policja badająca sprawę.

Jej rodzina dwa razy składała doniesienie o porwaniu młodej kobiety na policję. Gdy sprawa trafiła do sądu 21-latka zeznała, że uciekła z mężczyzną z własnej woli. 

Matka dziewczyny twierdzi, że jej córka kłamie ponieważ "znajduje się pod wpływem swojego kochanka".

To kolejny głośny przypadek gwałtu w Indiach. W październiku policjant został aresztowany w stanie Uttar Pradesh w związku z podejrzeniem o gwałt na siedmiolatce.

W 2015 roku w Indiach wszczęto 35 tys. postępowań w sprawie o gwałt.