Napastnik, który - jak podaje policja - prawdopodobnie pochodził z Sudanu Południowego, miał zaatakować szkołę w akcie zemsty za to, że dyrektor zawiesił go w prawach ucznia za udział w bójce.
W czasie ataku chciał znaleźć dyrektora placówki i ucznia, z którym wcześniej się bił - kiedy to się nie udało miał, jak wynika z relacji, w gniewie zacząć zabijać uczniów. Napastnik miał też zgwałcić w czasie ataku dwie uczennice.
Gideon Kibunja, przedstawiciel lokalnej policji poinformował, że napastnik został zatrzymany kilka godzin po masakrze, do której doszło w sobotę. Policji nie udało się jednak powstrzymać mieszkańców Lokichogio przed linczem domniemanego sprawcy ataku na szkołę.
Kenijska telewizja KTN podaje, że wśród ofiar jest czterech nastolatków i dwie nastolatki. Napastnik ranił też 18 osób.
Hrabstwo Turkana, w którym doszło do masakry, graniczy z Sudanem Południowym, skąd do kraju przedostaje się wiele nielegalnej broni.