23-letni Aphiwe Mapekula poderżnął gardło 35-letniej Thembisy Masumpy. Napastnik znał swoją ofiarę. Morderstwo miało być efektem domowej kłótni.

O zdarzeniu poinformowała policję matka napastnika. Kobieta widziała 35-latkę, która próbowała wydostać się z domu oprawcy. - Nie wychowałam takiego syna. Nie potrafię sobie tego wyobrazić - powiedziała lokalnej prasie.

Po przybyciu na miejsce, policjanci weszli do domu podejrzanego. Sąsiedzi powiedzieli im wcześniej, że kobieta została zaatakowana w ogrodzie, morderstwo miało zostać dokonane w domu.

Po wejściu do budynku funkcjonariusze znaleźli 23-latka, który jadł ciało swojej ofiary. Policjanci oddali kilka strzałów ostrzegawczych, jednak mieszkaniec domu nie przestał jeść zwłok. Po chwili rzucił się na funkcjonariuszy z nożem. W jego stronę padły strzały. Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala. Po trzech dniach zmarł.

Sąsiedzi mężczyzny powiedzieli, że w przeszłości miał on problemy z narkotykami. Z tego powodu miał porzucić edukację na uniwersytecie. Policja podejrzewa, że w czasie morderstwa również był pod wpływem środków odurzających.