Henriette Karra miała paść ofiarą ojca, który - tak jak i reszta rodziny - nie zgadzał się na związek dziewczyny z odsiadującym wyrok muzułmaninem. 17-latka chciała przejść na islam dla swojego narzeczonego - pisze "Haaretz".
Henriette uciekła z domu na dwa tygodnie przed tym, jak została zamordowana, ponieważ otrzymywała pogróżki od członków rodziny, którzy mieli też używać wobec niej przemocy.
Jak czytamy w akcie oskarżenia dziewczyna obawiała się o swoje życie i ukrywała się przed rodziną - m.in. w domu matki swojego narzeczonego.
Na tydzień przed śmiercią 17-latka złożyła doniesienie na policji przeciwko swojej matce, która miała ją zaatakować.
Aby zmusić dziewczynę do powrotu do domu jej rodzina zaczęła zastraszać matkę narzeczonego nastolatki. Henrietta musiała poszukać sobie innej kryjówki.