Przed budynkiem eksplodował prawdopodobnie ładunek umieszczony w walizce. Jak dotąd nie ma żadnych informacji o rannych lub zabitych w wyniku wybuchu.

Pierwsze doniesienia mówią o tym, że walizka była wypełniona pojemnikami z aerozolem.

Do eksplozji doszło ok. 200 metrów od gmachu ośrodka. Świadkowie twierdzą, że widzieli "mężczyznę wyglądającego na Araba", uciekającego z miejsca wybuchu.

Na razie nie wiadomo czy wydarzenie to ma związek z zamachem do jakiego doszło przed kilkoma dniami w Ansbach, gdzie 27-letni Syryjczyk wysadził się przed wejściem na festiwal muzyczny raniąc kilkanaście osób. Jak się okazało mężczyzna starał się o azyl, ale jego wniosek został dwa razy odrzucony.