Mężczyzna został objęty tzw. sexual risk order - czyli rodzajem środka zapobiegawczego stosowanego wobec osób, które - według policji - mogą dopuścić się napaści na tle seksualnym, nawet jeśli osoba taka nigdy nie została skazana za tego rodzaju przestępstwo. Ten środek zapobiegawczy można stosować na terenie Anglii i Walii od 2015 roku.

Nakaz informowania policji o planowanym stosunku seksualnym został nałożony na 40-latka w grudniu, a w maju sąd zdecyduje, czy będzie on obowiązywał bezterminowo. Zgodnie z treścią nakazu mężczyzna musi przekazać policji "wszelkie informacje dotyczące kobiety, z którą ma zamiar uprawiać seks - w tym jej nazwisko, adres i datę urodzenia". Nie zastosowanie się do nakazu może skutkować karą pozbawienia wolności do lat 5.

Mężczyzna musi też informować policję o każdej zmianie miejsca zamieszkania. Nie może też w pełni swobodnie korzystać z internetu i telefonu.