Polskie firmy spożywcze nie szczędzą wydatków na promocję, która – jak zauważa BGŻ BNP Paribas – z racji zmęczeniem konsumentów nadmiarem komunikatów marketingowych jest coraz trudniejsza. Jeszcze w 2010 roku wydatki firm spożywczych na promocję stanowiły 1,3 proc. ich łącznych kosztów. W 2015 roku było to 2,9 proc.
Nadal najbardziej popularnym kanałem promocji na rynku żywności są targi. Tuż za nimi plasuje się już jednak internet. I to właśnie on w ostatnich pięciu latach najbardziej zyskał na znaczeniu. Z ankiety BGŻ BNP Paribas wynika, że jeszcze w 2010 r. 60 proc. ankietowanych deklarowało, że internet nie ma znaczenia w promocji żywności. W 2015 r. odsetek ten wynosił już tylko 10 proc.
– W analizowanym okresie zauważamy duże zmiany w podejściu do promocji w środkach masowego przekazu. Promocja w mediach tradycyjnych, czyli telewizja i radio staje się relatywnie mniej popularna. Wraz z rozwojem technologii oraz zmianą struktury pokoleniowej konsumentów ewoluują również kanały dotarcia do nich – komentuje Michał Koleśnikow, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych, Sektorowych i Rynków Rolnych w Banku BGŻ BNP Paribas. - Wzrost znaczenia niektórych form promocji jest rezultatem dynamicznie pojawiających się nowych trendów w internecie. Nasze badanie potwierdza, że przedstawiciele firm z sektora rolno-spożywczego świetnie zdają sobie z tego sprawę - dodaje.
W BGŻ BNP Paribas zwracają uwagę, że firmy spożywcze wskazują na znaczny wzrost zainteresowania promocją w mediach społecznościowych. W latach 2016 – 2020 swoją aktywność planuje zwiększyć tam 67 proc. z nich. Takie zapowiedzi nie dziwią, ponieważ ubiegłym roku tylko 14 proc. firm z sektora spożywczego korzystało z serwisów społecznościowych w swojej działalności promocyjnej. Średnia dla wszystkich przedsiębiorstw ( zatrudniających co najmniej 10 osób) to 20 proc. W przypadku dużych firm, odsetek ten wynosił 50 proc.
Żywność jest tym produktem, który cieszy się stosunkowo dużym wsparciem promocyjnym ze strony różnego rodzaju organizacji i instytucji rządowych. Możliwych form tego wsparcia jest bardzo dużo. – podają autorzy raportu. Nadal jednak jedynie 23 proc. ankietowanych potwierdza, że widzi związek tej promocji ze wzrostem sprzedaży swoich produktów. Natomiast blisko co trzeci ankietowany stwierdził, że taka promocja nie wpływa na wzrost sprzedaży produktów w kraju lub za granicą.