Według analityków „Financial Times" poważnie zagrożona jest produkcja słodyczy, m.in. rzemieślniczych lodów waniliowych.
Naturalna wanilia jest składnikiem m.in. lodów, czekolady, napojów alkoholowych, jogurtów oraz wielu innych produktów spożywczych, a także kosmetycznych. Jej cena gwałtownie rośnie po ataku cyklonu Enawo w marcu tego roku i zniszczeniu plantacji wanilii na wyspie. Za kilogram trzeba już zapłacić ponad 600 dolarów.
Madagaskar był dotychczas największym światowym producentem wanilii odmiany Bourbon, zajmując 80 proc. rynku. Przyprawę hoduje się też m.in. w Meksyku, Chinach i Indonezji oraz na wyspach Reunion i Tahiti oraz Mauritius. Światowy popyt na wanilię to około 1800 ton rocznie.
W ostatnich trzech latach ceny wanilii bardzo poszły w górę. W 2014 r. płacono 150 dolarów za kilogram. Jednak rosnący popyt szybko windował ceny przy jednoczesnym stałym poziomie produkcji. Założenie nowej plantacji to kwestia kilku lat - pierwsze zbiory są możliwe najwcześniej po 4 latach od zasadzenia rośliny. Katastrofalny cyklon zniszczył stare, już istniejące jeszcze bardziej podnosząc ceny do około 600 750 dolarów za kilogram.
Wysokie ceny najbardziej uderzają w małych producentów. Rzemieślnicze zakłady mocno ograniczają użycie wanilii. Wiele firm produkujących rzemieślnicze lody wycofuje m.in. z menu smak waniliowy.