Obiad z restauracji przez telefon lub komputer

Rynek gastronomiczny rośnie u nas coraz szybciej, także dzięki zamówieniom składanym online.

Aktualizacja: 20.07.2017 22:11 Publikacja: 20.07.2017 21:10

Obiad z restauracji przez telefon lub komputer

Foto: 123RF

Sieci gastronomiczne na wyścigi inwestują w nowe formy dotarcia do klientów, a zwłaszcza usługi online. To dziś zdecydowanie najszybciej rosnąca część rynku restauracyjnego. Z raportu firmy GfK wynika, że już 25 proc. konsumentów zamawia posiłki przez telefon lub online. W ciągu roku ich liczba wzrosła o 6 pkt proc.

– W przypadku pizzerii ten sposób składania zamówienia cieszył się największą popularnością. Warto jednak zwrócić uwagę na istotny wzrost odsetka klientów restauracji korzystających z tego sposobu zamawiania – podaje GfK.

Online górą

Rynek gastronomiczny wart jest już niemal 33 mld zł, a w 2016 r. wzrósł o 9 proc. Według raportu Polska na Talerzu sieci Makro średnie wydatki na posiłki poza domem to 35 zł w tygodniu oraz 36 zł w weekendy. Co najważniejsze, od lat systematycznie rosną wydawane w ten sposób kwoty.

Środek ciężkości przesuwa się teraz w stronę klientów internetowych, ponieważ ta grupa zazwyczaj po spróbowaniu nowej formy dostawy chętniej do niej wraca.

– Rynek dostaw jedzenia rośnie w Polsce 40 proc. rocznie. Natomiast w przypadku startupów, takich jak my, barierą wejścia jest jedynie – i aż – zmiana przyzwyczajeń – mówi Danuta Pawlik, prezes Lunching.pl.

Serwis oferuje dostawy w nowym modelu. Skupia się na pracownikach, którzy zamawiają codziennie obiady do firmy. Płacą jednak tylko raz w tygodniu zwykłym przelewem. Firma dostarcza 700 obiadów dziennie w Krakowie i Warszawie, ale ma ambitne plany.

– Myślimy już o Wrocławiu i Gdańsku, bo stamtąd płyną najczęstsze zapytania. Nową lokalizację odpalamy w dwa tygodnie, nic nas nie ogranicza. Po prostu zaczynamy od tych miast, w których nas najbardziej potrzebują pracownicy biur – dodaje Danuta Pawlik.

Z kolei serwis Pyszne.pl współpracuje z ponad 5,6 tys. restauracji, w tym największych sieci, jak Da Grasso, Biesiadowo, Sphinx czy 77 Sushi. – W 2016 r. wartość zamówień złożonych przez Pyszne.pl wzrosła o 150 proc. – mówi Arkadiusz Krupicz, współzałożyciel firmy. – To, co nadal jest dla nas wyzwaniem – to przyzwyczajenie klientów do zamawiania przez telefon. Jednak jak pokazują dane – liczba osób trwających przy tej metodzie zamawiania sukcesywnie spada – dodaje.

Konsumenci przekonują się, że wybór, możliwość dodawania i sprawdzania opinii i szybkość zamówienia przeważają nad korzyściami dzwonienia do restauracji.

Niedawno zamówienia online i dostawy do domu uruchomił McDonald's. Ma je również KFC, które jeszcze w lipcu chce uruchomić kolejną usługę. Skip The Line to zamawianie posiłków przez smartfona z odbiorem w restauracji.

– Cyfrowa transformacja dzieje się na naszych oczach i jesteśmy jej częścią. Ta usługa to nowość w polskiej branży restauracyjnej i idealnie wpisuje się w coraz szybszy tryb życia i wszechobecność smartfonów – mówi Maciej Jędrychowski, menedżer z KFC.

Młodzi i smartfony

Klient będzie mógł wybrać godzinę odbioru i od razu zapłacić za wybrane dania, na bieżąco na smartfona będzie dostawał komunikaty o możliwości odbioru zamówienia. Firma oferuje kilka sposobów składania zamówień zdalnie, ale już 80 proc. trafia do niej online – przez stronę internetową czy mobilną aplikację. Pozostałe składane są telefonicznie.

Z badania GfK wynika, że w 2016 r. 54 proc. Polaków w wieku 15+ choć raz odwiedziło punkt gastronomiczny. Oznacza to wzrost o 8 pkt proc. w porównaniu z 2015 r. A trend wzrostowy obserwowany jest w większości społeczno-demograficznych grup konsumentów.

Jednak firmy skupiają się na młodszych konsumentach, dla których korzystanie ze smartfonów to coś najzupełniej naturalnego, podobnie jak szybkie posiłki poza domem w gronie znajomych.

Potwierdza to McDonald's, bazując na razie na swoich amerykańskich doświadczeniach.

– To głównie ludzie młodzi, którzy spędzając czas ze znajomymi, postanawiają coś zjeść. Duży procent zamówień trafia do nas w godzinach wieczornych i w nocy. Doskonale generuje to dodatkową sprzedaż w tych porach. Rozwijamy ten segment działalności, widząc duży potencjał. Nie byliśmy tu pierwsi, ale będziemy najlepsi – mówił niedawno w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Steve Easterbrook, prezes McDonald's.

Polacy wolą pizzerie

Ten rodzaj usług gastronomicznych zdecydowanie prowadzi. Jednak zwyczaje kulinarne również się zmieniają.

Wśród Polaków jadających w kraju poza domem nadal najpopularniejsza jest kuchnia włoska, nieznacznie wyprzedzająca dania polskie. Z kolei najczęściej odwiedzane formaty gastronomiczne to pizzerie oraz restauracje typu fast food. Ale systematycznie rośnie rola klasycznych restauracji. Z raportu Polska na talerzu sieci Makro wynika, że rośnie również moda na śniadania poza domem czy korzystanie z food-trucków. Tylko co piąty stołujący się poza domem wybiera bary mleczne, przemija też moda na bary sushi. Obecnie wskazuje je tylko 12 proc. badanych.

Sieci gastronomiczne na wyścigi inwestują w nowe formy dotarcia do klientów, a zwłaszcza usługi online. To dziś zdecydowanie najszybciej rosnąca część rynku restauracyjnego. Z raportu firmy GfK wynika, że już 25 proc. konsumentów zamawia posiłki przez telefon lub online. W ciągu roku ich liczba wzrosła o 6 pkt proc.

– W przypadku pizzerii ten sposób składania zamówienia cieszył się największą popularnością. Warto jednak zwrócić uwagę na istotny wzrost odsetka klientów restauracji korzystających z tego sposobu zamawiania – podaje GfK.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”