- Staliśmy się przodującym producentem mięsa drobiowego w Unii Europejskiej, a konieczność zachowania równowagi między podażą a popytem sprawia, że rocznie musimy wysłać od 40 do 45 proc. produkcji - powiedział podczas piątkowej konferencji Polskie Drobiarstwo - wczoraj, dziś i jutro Rajmund Paczkowski, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa - Izba Gospodarcza (KRD-IG).
Pozycja największego producenta drobiu w UE zdobyta przez nas w 2014 r. jest do obronienia przez także w 2016 roku. Branża szacuje, że tylko od stycznia do kwietnia tego roku produkcja drobiu zwiększyła się nad Wisłą o kilkanaście procent.
- W najbliższym czasie tendencja wzrostowa sektora drobiarskiego utrzyma się na podobnym, a może nawet wyższym poziomie chociażby ze względu na prognozy wzrostu popytu. Obecnie na świecie żyje 7 mld ludzi do roku 2050 będzie ich 9,5 mld – mówi Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej.
Jak dodaje, ostatnie 25 lat, a w szczególności okres od momentu wejścia Polski do UE, to znaczne przyspieszenie rozwoju sektora drobiarskiego.
- Ponad 10 lat temu, w roku 2004 nasz kraj plasował się na średniej pozycji z produkcją poniżej miliona ton drobiu i eksportem na poziomie 131 tys. ton. Obecnie jesteśmy liderem branży drobiarskiej w Unii Europejskiej. Na koniec ubiegłego roku odnotowaliśmy wzrost produkcji o 10 proc. w stosunku do 2014 r., osiągając rekordowy wynik w tym zakresie na poziomie 2 159 tysięcy ton, z czego 909 tysięcy ton drobiu (mięso i przetwory), czyli 42 proc. tej produkcji, trafiło na zagraniczne rynki – mówi Łukasz Dominiak.