Po 1 października dojdzie do poważnych zmian na rynku cukru. Dojdzie wówczas do zniesienia kwotowania na europejskim rynku buraka cukrowego, co oznaczać będzie prawdopodobnie koniec stabilizacji na tym rynku. W efekcie pojawi się nadprodukcja cukru i drastyczna obniżki jego ceny.
Cukier najpierw stanieje, potem podrożeje
Dziś na świecie mamy deficyt cukru. Niemiecka firma analityczna F. O. Licht podaje, że w sezonie 2016/2017 może wynieść on 5,5 mln ton.
Jednak jak przekonuje Krzysztof Nykiel, prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, uwolnienie rynku buraka cukrowego to złe rozwiązanie. Kwotowanie pozwalało na stabilizację plantatorom, producentom i konsumentom, dzięki niemu ceny cukru pozostawały względnie stabilne.
Zdaniem Nykiela, w efekcie zniesienia kwotowania, w przyszłym roku na rynku może pojawić się bardzo dużo cukru, nadprodukcja może sięgnąć 2 mln ton. Prawdopodobne są drastyczne obniżki cen za buraki cukrowe. Już w tym roku cena ta jest o około 20–30 proc. niższa, niż dotychczas.
Nadprodukcja i niskie ceny spowodują, że części plantatorów nie będzie opłacała się produkcja buraków, pojawi się dołek na rynku, co skutkować będzie odbiciem cen cukru.