Heineken drażni Węgrów swym znakiem firmowym

W 28 lat po upadku komunizmu na Węgrzech projekt zmian w ustawodawstwie zagraża znakowi firmowemu Heinekena — informuje „Financial Times".

Publikacja: 23.03.2017 11:08

Heineken drażni Węgrów swym znakiem firmowym

Foto: Bloomberg

Rząd przedstawił w parlamencie projekt ustawy zakazującej używania „totalitarnych symboli" w celach komercyjnych — nazistowskiej swastyki i komunistycznej czerwonej gwiazdy „w interesie wewnętrznego ładu publicznego i moralności publicznej". A holenderski browar ma w swym znaku firmowym pięcioramienną czerwoną gwiazdę.

Projekt przewiduje grzywny do 2 mld forintów (6,9 mln dolarów) o do 2 lat więzienia.

Inicjatywa pasuje do w szerszego wzorca nieortodoksyjnej polityki premiera Viktora Orbana, który postawił na „patriotyzm gospodarczy". Doprowadził do zatwierdzenia wielu zmian w przepisach dyskryminujących firmy zagraniczne, wprowadził specjalne podatki mające zwiększy węgierską kontrę nad sektorem prywatnym.

Do obecnej inicjatywy dochodzi po wygranej przez jedną z filii holenderskiego browaru sporu o znak firmowy w Siedmiogrodzie, regionie w Rumunii mocno zamieszkałym przez etnicznych Węgrów. Tamtejszy sąd podtrzymał skargę Heinekena, że lokalny browar naruszył jego znak firmowy „Ciuc" wprowadzając na rynek piwo „Csiki" popularne wśród Węgrów. Werdykt wywołał apel skrajnie prawicowej partii Jobbbik o bojkotowanie Herinekena i doprowadził do wizyty w browarze węgierskiego ministra Janosa Lazara, współautora obecnej poprawki.

Pięcioramienna gwiazda Heinekena istnieje od lat 80. XIX wieku, ale zyskała czerwoną barwę w 1930 r., na długo przed dojściem do władzy komunistów na Węgrzech po II wojnie.

Rzecznik rządu w Budapeszcie, Zoltan Kovacs poinformował, że zmiany będą dotyczyć wszystkich firm używających w swych markach totalitarnej wymowy politycznej. — Obejmie tą każdą firmę używającą takich symboli — powiedział. Nie chciał wyjaśnić, czy obecna propozycja ma związek ze sporem w Siedmiogrodzie, który wzbudził niechęć miejscowych browarów do dominacji firm ponadnarodowych w sektorze piwa.

Heineken domówił skomentowania tej propozycji. Jeśli zostanie zatwierdzona i browar nie będzie mógł używać swego symbolu na Węgrzech, to zapewne wejdzie na drogę prawną z Budapesztem w sądzie krajowym i europejskim.

Można zakazać lub ograniczyć używanie znaków firmowych na podstawie polityki władz albo ze względów moralnych, ale takie ograniczenia trzeba uzasadnić i stosować w rozsądny sposób — twierdzą specjaliści od własności intelektualnej. Unijne przepisy o swobodnym przepływie towarów pozwalają również na pewne ograniczenia w ochronie znaków firmowych — pisze „Financial Times".

Rząd przedstawił w parlamencie projekt ustawy zakazującej używania „totalitarnych symboli" w celach komercyjnych — nazistowskiej swastyki i komunistycznej czerwonej gwiazdy „w interesie wewnętrznego ładu publicznego i moralności publicznej". A holenderski browar ma w swym znaku firmowym pięcioramienną czerwoną gwiazdę.

Projekt przewiduje grzywny do 2 mld forintów (6,9 mln dolarów) o do 2 lat więzienia.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Grona goryczy w Penedes. Susza pozbawia ludzi pracy
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”