Rząd przedstawił w parlamencie projekt ustawy zakazującej używania „totalitarnych symboli" w celach komercyjnych — nazistowskiej swastyki i komunistycznej czerwonej gwiazdy „w interesie wewnętrznego ładu publicznego i moralności publicznej". A holenderski browar ma w swym znaku firmowym pięcioramienną czerwoną gwiazdę.
Projekt przewiduje grzywny do 2 mld forintów (6,9 mln dolarów) o do 2 lat więzienia.
Inicjatywa pasuje do w szerszego wzorca nieortodoksyjnej polityki premiera Viktora Orbana, który postawił na „patriotyzm gospodarczy". Doprowadził do zatwierdzenia wielu zmian w przepisach dyskryminujących firmy zagraniczne, wprowadził specjalne podatki mające zwiększy węgierską kontrę nad sektorem prywatnym.
Do obecnej inicjatywy dochodzi po wygranej przez jedną z filii holenderskiego browaru sporu o znak firmowy w Siedmiogrodzie, regionie w Rumunii mocno zamieszkałym przez etnicznych Węgrów. Tamtejszy sąd podtrzymał skargę Heinekena, że lokalny browar naruszył jego znak firmowy „Ciuc" wprowadzając na rynek piwo „Csiki" popularne wśród Węgrów. Werdykt wywołał apel skrajnie prawicowej partii Jobbbik o bojkotowanie Herinekena i doprowadził do wizyty w browarze węgierskiego ministra Janosa Lazara, współautora obecnej poprawki.
Pięcioramienna gwiazda Heinekena istnieje od lat 80. XIX wieku, ale zyskała czerwoną barwę w 1930 r., na długo przed dojściem do władzy komunistów na Węgrzech po II wojnie.