W zeszłym miesiącu Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych utraciło już jednego ze swoich największych sponsorów – współpracującą z nią od 2008 r. firmę Adidas. Producent obuwia i odzieży sportowej zakończył partnerstwo z organizacją cztery lata przed końcem umowy. Straty IAAF związane z tą decyzją szacowane są na 33 mln dol.
To nie koniec nieszczęść, jakie spotkały organizację po dopuszczeniu się szeregu machinacji. Teraz opuszcza ją kolejny gigant.
– Natychmiastowo podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy z programem IAAF Kids Athletics – oznajmiła firma Nestle. Szwajcarski grupa z branży spożywczej obawia się, że głośny skandal wokół atletów i działaczy IAAF o podłożu korupcyjno-dopingowym może negatywnie odbić się na jej reputacji.
Nestle od 2012 r. sponsorowało program rozwoju młodych lekkoatletów, organizowany przez IAAF. Przewodniczący organizacji, Sebastian Coe, nie ukrywa złości na wiadomość o decyzji firmy.
– Nie możemy tego zaakceptować. To dzieci ucierpią na tym najbardziej – uważa.