Asahi nowy właściciel Kompanii Piwowarskiej. Bez rewolucji w świecie Żubra

Nowy właściciel Kompanii Piwowarskiej chce zachować browary i marki w Polsce. Nie wyklucza też produkcji japońskiego piwa w przejętych browarach.

Aktualizacja: 02.01.2017 20:22 Publikacja: 02.01.2017 18:52

Foto: materiały prasowe

– Dzięki przejęciu w Europie Środkowej oraz wcześniej transakcji w Europie Zachodniej zyskaliśmy stabilne podstawy do prowadzenia działalności w tym regionie – mówi „Rzeczpospolitej" Takuo Soga z działu public relations grupy Asahi, największego producenta piwa w Japonii. – Z wyjątkiem Słowacji zdobyliśmy silne biznesy mające największe udziały rynkowe w krajach o wysokiej konsumpcji piwa – dodaje.

Japończycy kupili spółki grupy SABMiller w Polsce, Czechach, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech od AB Inbev w grudniu 2016 r. Zapłacili za nie 7,3 mld euro. Wcześniej za 2,55 mld euro przejęli od SABMillera marki Peroni, Grolsch i Meantime.

Polska, jak zaznacza Takuo Soga, jest największym rynkiem w regionie, a udziały Kompanii Piwowarskiej sięgają 35 proc. Należą do niej dwie czołowe marki: Tyskie i Żubr. Koncern nie zdecydował jeszcze, czy któryś z polskich brandów będzie walczył mocniej o zagraniczne rynki. Nie ukrywa natomiast, że z punktu widzenia ekspansji światowej szczególnie atrakcyjny jest dla niego czeski Pilsner Urquell. Dołączy od marek premium grupy, w tym do japońskiego Asahi Super Dry.

– Uważamy, że Pilsner Urquell oraz Kozel to marki globalne – mówi Takuo Soga. – Pilsner Urquell jest dostępny w ponad 50 krajach, a Kozel w 48 – dodaje. Na pytanie, czy Asahi zachowa wszystkie polskie browary i marki, Takuo Soga odpowiada, że firma chce zasadniczo zachować biznes w obecnym kształcie. Asahi nie zdecydował jeszcze, czy wprowadzi do Polski swoje flagowe piwo Asahi Super Dry. Rozważa jednak produkcję marki w przejętych browarach.

– Asahi Super Dry ma szanse, by zaistnieć w Polsce. Nie będzie to jednak łatwe, bo globalne marki superpremium nie zdobyły w naszym kraju silnej pozycji – uważa Maciej Chołdrych, właściciel firmy Piwoznawcy.pl. – Piwo jest dla Polaków produktem kojarzącym się z relaksem, imprezami i grillem, a nie produktem luksusowym, który, jak whisky, pije się dla podkreślenia prestiżu – dodaje.

Co więcej, na fali mody na piwa niszowe i rzemieślnicze duże browary koncentrują się na rozwijaniu oferty piw specjalnych, innych niż masowe. Mają one ożywić coraz bardziej nasycony rynek.

Według firmy badawczej Nielsen w pierwszych 11 miesiącach 2016 r. sprzedaż piwnych specjalności zwiększyła się o ponad 20 proc. W tym samym czasie wielkość całego rynku urosła o 2,4 proc., a jego wartość 1,6 proc. Beata Ptaszyńska-Jedynak, rzeczniczka Carlsberg Polska, zwraca uwagę, że różnica ta świadczy o dalszym spadku średniej ceny piwa w Polsce.

W Grupie Żywiec usłyszeliśmy, że w 2017 r. ilościowa sprzedaż piwa powinna być zbliżona do ubiegłorocznej lub nieznacznie zmaleje. Możliwy jest natomiast nieznaczny wzrost wartości rynku w związku ze spodziewanymi podwyżkami. Wywołać je mogą wyższe koszty zakupu surowców oraz opakowań.

– Dzięki przejęciu w Europie Środkowej oraz wcześniej transakcji w Europie Zachodniej zyskaliśmy stabilne podstawy do prowadzenia działalności w tym regionie – mówi „Rzeczpospolitej" Takuo Soga z działu public relations grupy Asahi, największego producenta piwa w Japonii. – Z wyjątkiem Słowacji zdobyliśmy silne biznesy mające największe udziały rynkowe w krajach o wysokiej konsumpcji piwa – dodaje.

Japończycy kupili spółki grupy SABMiller w Polsce, Czechach, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech od AB Inbev w grudniu 2016 r. Zapłacili za nie 7,3 mld euro. Wcześniej za 2,55 mld euro przejęli od SABMillera marki Peroni, Grolsch i Meantime.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Kreml sprzedał największego producenta wódek. Podejrzany kupiec, zaniżona cena
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Przemysł spożywczy
Polacy wydają ponad 10 mld zł na posiłki z dostawą. Ale branża ma problem
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu