W listopadzie skarb państwa Wietnamu ogłosił zamiar sprzedania do 54 proc. udziałów w Sabeco — Saigon Beer Alcohol Beverage Corp — licząc na pozyskanie nawet 5 mld dolarów (ponad 4 mld euro), ale ostatecznie ustanowił limit 49 proc. zagranicznej własności.

Zainteresowane kupnem były do niedawna również Anheuser-Busch InBev, Kirin Holdings, Asahi Group Holdings i San Miguel, ale osoby znające sprawę uważają, że Thai Beverage kontrolowany przez magnata Charoen Sirivadhanabhakdi wydawał się najlepszym kandydatem, bo dobrze zna wietnamski system i uwaga Sabeco za klucz do rozwoju poza własnym rynkiem. — Thai Bev przewidywał kupno Sabeco znacznie przed rozpoczęciem oficjalnej procedury sprzedaży. Wygląda na to, że ma wszelkie szanse — stwierdziła jedna z osób.

Wietnamski resort handlu podał na swym portalu, że Vietnam Beverage Co należąca do Thai Bev jako jedyna zgłosiła w wyznaczonym terminie do 11 grudnia w południe zainteresowanie kupnem 25 proc. lub więcej w Sabeco. Nie podano innych szczegółów. Akcje Sabeco zyskały niemal trzykrotnie od debiutu rok temu, 12 grudnia zakończyły sesję zwyżką o 6,83 proc. do 313 tys. dongów (11,69 euro). Współczynnik kursu akcji do zysku (PER) Sabeco wynosi ok. 36 razy, ponad dwukrotnie więcej od ok. 15 dużych browarów międzynarodowych.

Sprzedaż aukcyjną udziałów Sabeco przewidziano 18 grudnia, chętni do kupienia 25 proc. lub więcej musieli poinformować władze na tydzień wcześniej. Udział zagranicznych podmiotów w kapitale Sabeco zmniejszono do 39 proc. bo 10 proc. już do nich należy.

Vietnam Beverage Co należy do F&B Alliance Investment Co., kontrolowanej z kolei w 49 proc. przez BeerCo, filię Thai Beverage. Zdaniem bankierów, brak kontroli, mało przejrzysta procedura wybrana do sprzedaży Sabeco i bardzo wysoka wycena mogą opóźnić składanie ofert przez kandydatów do kupna. Nie wiadomo jeszcze, czy inni potencjalni chętni będą starać się o udział poniżej 25 proc. czy po prostu nie przystąpią do aukcji. Resort handlu reprezentujący udział państwa w tym browarze podał, że zagraniczni inwestorzy mogą wiązać się z wietnamskimi firmami w kupowaniu udziałów, ale muszą przestrzegać miejscowych przepisów.