Odbiorcą krowiego transportu jest ferma pod Tiumeniem, powiedział agencji Bloomberg szef rosyjskiego Danon Charlie Kapetti. Wcześniej Danone wraz z rosyjskim holdingiem rolniczym Damate, kupił farmę zajmującą 60 ha pod najstarszym miastem Syberii - Tiumeniem.
Krowy rasy holsztyńskiej mają wyruszyć do Rosji we wrześniu. Produkcja mleka na farmie ruszy w maju 2018 r. Danone spodziewa się, że zwiększenie produkcji mleka surowego w Rosji powstrzyma wzrost cen na nabiał na rosyjskim rynku.
Tylko w 2016 r ceny na mleko surowe w Rosji podskoczyły o 14 proc.. Za tym poszedł wzrost cen całej nabiałowej produkcji. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest rosyjskie embargo na unijną żywność. Brak mleka i jego przetworów z Litwy i Polski - głównych dostawców na rosyjski rynek, spowodowało, że od sierpnia 2014 r ceny na nabiał w Rosji stale rosną.
W połowie roku Rosja przedłużyła obowiązywanie embarga do końca 2018 r. Kreml zapewnia, że embargo jest korzystne dla samych Rosjan, bo dzięki temu zwiększa się produkcja krajowa.
- Dla naszego kraju embargo powinno obowiązywać jeszcze 10 lat, bo pozytywnie wpływa na inwestycje z branży rolnej. My nie tylko nie stracimy na tym, ale zyskamy - zapewniał minister rolnictwa Aleksnadr Tkaczow.