Firma Roust złożyła wniosek do sądu w Nowym Jorku w oparciu o 11 rozdział amerykańskiego Kodeksu Upadłościowego. Procedura, na którą zdecydował się właściciel m.in. CEDC, przypomina upadłość układową stosowaną w Polsce. Roust wystąpił o ochronę sądu, by zrestrukturyzować blisko połową długu przekraczającego 1 mld dol.
90 proc. właścicieli wyemitowanych przez Roust obligacji zabezpieczonych oraz dwie trzecie posiadaczy obligacji zamiennych z terminem wykupu na 2018 r. zgodziło się już na zamianę 462 mln dol. długu na akcje tej spółki. W efekcie staną się mniejszościowymi akcjonariuszami Roust. Większościowy pakiet zachowa Roustam Tariko, założyciel firmy. Dodatkowo nowi udziałowcy chcą zainwestować 55 mln dol. w tę spółkę.
W ciągu najbliższych dwóch, trzech lat możliwy jest także debiut giełdowy Roust.
Działania firmy kontrolowanej przez rosyjskiego biznesmena Roustama Tariko są kontynuacją restrukturyzacji spółki CEDC, którą przejął w 2013 r. Jej proces naprawczy odbywał się w sądzie w Delaware, również w oparciu o 11 rozdział amerykańskiego Kodeksu Upadłościowego.
W zamian za pomoc w sfinansowaniu planu – i umorzenie długu CEDC – Roust Trading objęła wtedy 100 proc. akcji producenta Żubrówki i Bolsa. Wcześniej Tariko miał nieco ponad 19 proc. udziałów. Dotychczasowe akcje CEDC zostały wtedy anulowane, a następnie spółka została wycofana z GPW.