A-100 to oficjalnie „wielofunkcyjny latający kompleks nadzoru radiolokacyjnego i naprowadzania". Dzisiaj (sobota) samolot po raz pierwszy wzbił się w niebo, podała agencja Nowosti. Jak poinformowali przedstawiciele firmy Wega, która wyposażyła maszynę, specjaliści w czasie lotu sprawdzali, jak funkcjonują systemy radarowe, awionika i reszta wyposażenia.

Latający radar powstał na bazie samolotu bojowo-transportowego I-76MD-90A. Został na nim zamontowana antena kopułowa i najnowsze specjalne wyposażenie radiotechniczne. Pozwala ono szybko zwiększać obszar radiolokacji w potrzebnym kierunku.

Oprócz tego latający radar może odnaleźć i śledzić cele a także brać udział w zarządzaniu myśliwcami i lotnictwem bojowym w naprowadzaniu na cele naziemne, lądowe i powietrzne. Nowy samolot zmieni starsze, podobne modele A-50 i A-50U.

Jak zapowiedział minister obrony Siergiej Szojgu, budowa nowego latającego radaru związana jest z pojawieniem się „nowych rodzajów celów" w tym samolotów operacyjno-taktycznych nowej generacji. Seryjne dostawy A-100 dla rosyjskiej armii rozpoczną się w 2020 r.