Łucznik rozpocznie produkcję pierwszych polskich karabinów

Za rok ruszy w Łuczniku najnowocześniejsza w Europie linia do produkcji pierwszych polskich karabinów. Z czasem to one uzbroją armię.

Aktualizacja: 11.09.2017 22:41 Publikacja: 11.09.2017 19:28

Modułowy Grot od przyszłego roku zacznie zastępować w armii automaty z rodziny Kałasznikowa.

Modułowy Grot od przyszłego roku zacznie zastępować w armii automaty z rodziny Kałasznikowa.

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Dla radomskiej fabryki, która przed wojną robiła legendarne VIS-y, to szansa na zbudowanie współczesnej marki: modułowy Grot będzie pierwszym seryjnie wytwarzanym karabinkiem polskiej konstrukcji w nowożytnej historii Sił Zbrojnych RP. Po podpisaniu w czasie ostatnich targów obronnych w Kielcach kontraktu na dostawy 53 tys. Grotów za ok. 500 mln zł Łucznik musi przyspieszyć. Termin dostaw wyznaczono na 2020 rok. Adam Suliga, prezes Łucznika, ma już plan inwestycyjny rozpisany na tygodnie: zaciągnięty właśnie ponad 80-milionowy kredyt pozwoli w niespełna rok postawić w nowych halach fabryki specjalistyczną linię technologiczną.

Cyfrowa rewolucja

Co najmniej kilkadziesiąt nowych obrabiarek sterowanych numerycznie pozwoli szkolonym ekspresowo specjalistom osiągnąć precyzję, powtarzalność i jakość detali niespotykaną w czasach masowej produkcji automatów z rodziny kałasznikowa i jego następców. Zakład zatrudniający obecnie ponad 510 pracowników już szuka co najmniej 100 nowych operatorów i mechaników.

Docelowa wydajność radomskiej fabryki ma wzrosnąć z obecnych 20 tys. ok. 60 tys. sztuk broni strzeleckiej rocznie, a MSBS ma zbudować firmie nową legendę.

– Będziemy sprzedawać polskiej armii i eksportować nie tylko pojedyncze karabinki MSBS, ale cały system broni z możliwością jej indywidualnego konfigurowania, montażu urządzeń optyczno-celowniczych, oświetleniem taktycznym, z nożem-bagnetem i szeregiem innych nowoczesnych akcesoriów – opisuje ambitny plan prezes Łucznika.

Jeszcze pod koniec ubiegłego roku armia planowała negocjować z Fabryką Broni Radom zakup kolejnych wiecznie modernizowanych beryli, stanowiących obecnie etatową broń w Siłach Zbrojnych. Wiosną tego roku minister Antoni Macierewicz zapalił jednak zielone światło dla polskiej konstrukcji, tworzonej od 2007 r. przez inżynierów Łucznika i konstruktorów z Wojskowej Akademii Technicznej.

Modułowy System Broni Strzeleckiej (MSBS) został skierowany do poligonowych, poznawczych testów do wojsk specjalnych, kadry zawodowej i żołnierzy 3. Podkarpackiej Brygady Wojsk Terytorialnych. Po tym, jak nowe automaty 5,56 mm zyskały pozytywne recenzje od mundurowych, otrzymały nową nazwę – Grot (od nazwiska gen. Grota-Roweckiego). Decydenci MON spodziewają się, że modułowe groty odniosą sukces nie tylko w armii, ale także pociągną nasz zbrojeniowy eksport.

Żołnierze chwalą broń

MSBS nie naśladuje kałasznikowów, to broń z innej epoki: ergonomiczna, dostosowana do osób lewo- i praworęcznych, z możliwością zastosowania optoelektronicznych celowników. Od początku budowany z wymiennych segmentów, które posłużą do rozwijania kolejnych wersji broni: lekkich karabinów maszynowych, karabinków o podwyższonej celności dla strzelców wyborowych czy wersji skróconych tzw. bezkolbowych – dla komandosów. Grot może strzelać ogniem pojedynczym lub ciągłym z teoretyczną szybkostrzelnością 700–900 strzałów na minutę. Skuteczny zasięg ognia to ok. 500 metrów. Magazynki mają pojemność 30 lub 60 naboi standardowego kalibru NATO.

Sierżant Grzegorz Cichański z WOT daje broni pozytywną ocenę, sam wiele lat używał wcześniej poczciwych beryli: – MSBS jest łatwy w użyciu, prostszy w obsłudze, intuicyjny. A to cechy szczególnie istotne przy szkoleniu nabierających dopiero doświadczenia żołnierzy WOT – mówi Cichański.

– Modułowa konstrukcja może obniżyć koszty produkcji i usprawnić obsługę logistyczną nowego uzbrojenia – twierdzą eksperci. Większość z nich podkreśla zalety nowego karabinka z Łucznika, ale zwraca też uwagę, że pionierska jeszcze kilka lat temu konstrukcja zdążyła już utracić walor świeżości na rynku, bo co najmniej o 5 lat spóźniono decyzje o jej wdrożeniu do seryjnej produkcji. Wykorzystała to skutecznie zagraniczna konkurencja Łucznika.

Dla radomskiej fabryki, która przed wojną robiła legendarne VIS-y, to szansa na zbudowanie współczesnej marki: modułowy Grot będzie pierwszym seryjnie wytwarzanym karabinkiem polskiej konstrukcji w nowożytnej historii Sił Zbrojnych RP. Po podpisaniu w czasie ostatnich targów obronnych w Kielcach kontraktu na dostawy 53 tys. Grotów za ok. 500 mln zł Łucznik musi przyspieszyć. Termin dostaw wyznaczono na 2020 rok. Adam Suliga, prezes Łucznika, ma już plan inwestycyjny rozpisany na tygodnie: zaciągnięty właśnie ponad 80-milionowy kredyt pozwoli w niespełna rok postawić w nowych halach fabryki specjalistyczną linię technologiczną.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej