Polski Holding Obronny (PHO) – z którego wyłoniła się Polska Grupa Zbrojeniowa – wyprzedaje tereny po fabrykach dawnego Bumaru. Pod młotek idą prawdziwe perełki. Są to: 7-hektarowa działka w śródmieściu Wrocławia oraz dwa tereny (prawie 16 ha) w Warszawie, a dokładnie – w Ursusie.
Holding ma w dyspozycji w sumie niemal 700 tys. mkw. poprzemysłowych terenów w niezłych lokalizacjach, przede wszystkim w dużych aglomeracjach. Teraz zaczyna robić z majątku użytek.
– Sprzedaż nieruchomości po dawnych fabrykach broni to rozsądne działanie, bo dawny majątek firm powinien pracować dla obecnej zbrojeniówki. Ciekawe zresztą, że biznes proponowany przez PHO idzie trochę pod prąd hasłom rządzącej koalicji o ograniczaniu prywatyzacji – komentuje Zdzisław Zieliński, ekspert militarny, wiceszef pisma „Raport WTO".
Cenne nieruchomości
PHO to następca dawnego, zbrojeniowego Bumaru – znanego z największych, wartych setki milionów złotych transakcji eksportowych rodzimej zbrojeniówki: sprzedaży czołgów do Malezji, broni przeciwlotniczej do Gruzji i Indonezji czy wozów zabezpieczenia technicznego WZT dla sił pancernych w Indiach.
Spółka, kierowana od początku sierpnia przez Błażeja Wojnicza, prawnika, specjalistę od spraw bezpieczeństwa, w ostatnich latach w ramach programu konsolidacji państwowego sektora obronnego przekazała produkcyjne spółki do narodowego koncernu: Polskiej Grupy Zbrojeniowej.