Artyleryjska pięść z Podkarpacia

Polska Grupa Zbrojeniowa rozpoczęła realizację wielkich programów artyleryjskich. Ich wartość to ponad 6 mld zł.

Aktualizacja: 27.08.2017 21:25 Publikacja: 27.08.2017 19:31

Kraby zostaną wyposażone w przyszłości w precyzyjnie naprowadzaną amunicję o wydłużonym zasięgu.

Kraby zostaną wyposażone w przyszłości w precyzyjnie naprowadzaną amunicję o wydłużonym zasięgu.

Foto: materiały prasowe

artykuł powstał we współpracy z Polską Grupą Zbrojeniową

Do końca sierpnia 11. Mazurski Pułk Artylerii w Węgorzewie odebrał z Huty Stalowa Wola haubice Krab i pojazdy wsparcia składające się na dywizjonowy moduł ogniowy superdział 155 mm. Dwa miesiące wcześniej do 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej trafiły z HSW pierwsze samobieżne moździerze 120 mm Rak.

Plany produkcyjne są tak napięte, że HSW musiała w tym roku przyspieszyć niezbędne inwestycje, aby zwiększyć moce produkcyjne artyleryjskiego centrum z Podkarpacia.

Raki z automatem ładowania i cyfrowym systemem kierowania ogniem mogą być bronią używaną autonomiczn

Raki z automatem ładowania i cyfrowym systemem kierowania ogniem mogą być bronią używaną autonomicznie.

materiały prasowe

– Mamy co robić. W najbliższych latach portfel potwierdzonych umowami wojskowych zamówień ma wartość co najmniej 6 mld zł – mówi Bernard Cichocki prezes huty.

Ponad 4 mld zł wart jest w tym największy obecnie w zbrojeniówce kontrakt na haubice Krab i cały kompleks wyposażenia czterech dywizjonowych modułów ogniowych Regina. Złożone w grudniu 2016 roku przez resort obrony zamówienie na cztery dywizjony, czyli 120 superdział, warte ponad 4 mld zł, jest jednym z największych w historii Wojsk Lądowych RP.

Armatohaubice Krab to bez wątpienia dzieło inżynierów HSW, choć, jak w przypadku każdej wyjątkowo złożonej konstrukcji, technologie podkarpacka zbrojownia pozyskiwała z różnych źródeł. Pierwsze decyzje rozpoczynające tworzenie systemu samobieżnych haubic zapadały w końcówce lat 90.: licencję na wieżę bojową firma kupiła w 1999 r. od brytyjskiego koncernu GEC Marconi (obecnie BAE Systems). Ówczesny system Braveheart przemianowano wówczas na Chrobry.

– To brzmi niewiarygodnie, ale podczas testowych strzelań na dystansie 30 km, z uwzględnieniem aktualnych danych meteo, rozrzut trafień wokół wyznaczonego punktu nie przekracza 15 m – mówią eksperci, którzy widzieli testowe haubice w akcji.

Nie tylko haubice

Największa w kraju podkarpacka artyleryjska fabryka w ostatnich latach czyniła przygotowania do zbrojeniowych żniw zapowiadanych w programach modernizacji armii. W rozbudowanej hali powstaje nowoczesna linia technologiczna do spawania opancerzonych korpusów podwozi i pancernych wież bojowych do haubic, a także innych wojskowych pojazdów. Obok zautomatyzowanych stanowisk ślusarskich i spawalniczych znajdą się przemysłowe roboty, rentgenowskie skanery i potężna unikalna frezarka bramowa do obróbki pancerzy.

– Czynimy przygotowania do uruchomienia produkcji na dużą skalę licencyjnych podwozi dla Kraba, szykujemy się też do nowych, koordynowanych przez Polską Grupę Zbrojeniową, programów związanych z projektowaniem i budową polskich bojowych wozów piechoty i nowoczesnych systemów wieżowych dla Rosomaka. Jesteśmy też liderem technicznym realizowanego przez PGZ programu „Homar": budowy wyrzutni rakietowych dalekiego zasięgu dla sił lądowych – wylicza prezes Cichocki.

Huta musi ekspresowo unowocześnić produkcję, przede wszystkim ze względu na Kraby. Zamówionej broni towarzyszą uwzględnione w kontraktach setki pojazdów, m.in. wozy dowodzenia, zabezpieczenia technicznego, amunicyjne.

Mimo wciąż trwających prac nad polonizacją amunicji HSW wiąże z Krabem poważne plany eksportowe. Broń dzięki komputerowym systemom kierowania ogniem, automatyce czy zintegrowanemu rozpoznaniu należy do najbardziej obiecujących na świecie.

Kolejnym hitem eksportowym może się wkrótce okazać także Rak – jeden z najnowocześniejszych obecnie w Europie samobieżnych, zautomatyzowanych moździerzy całkowicie polskiej konstrukcji. 64 jednostki ogniowe Rak wojsko zamówiło w HSW za blisko 1 mld zł wiosną 2016 r. Stalowowolski moździerz to potężna 120-mm broń polskiej konstrukcji z unikalnymi automatami ładowania.

Samobieżne moździerze wchodzą do gry

Zasięg ognia działa wynosi ok. 8 km. Dzięki nowoczesnej nawigacji system określa swoją pozycję w terenie, a komputer pokładowy i współpracujące z obserwacyjnymi dronami i radarami rozpoznania autonomiczne urządzenia kierowania ogniem pozwalają samodzielnie strzelać i niszczyć wskazane cele – miejsca koncentracji wrogich wojsk, ośrodki dowodzenia, umocnione punkty obrony nieprzyjaciela i fortyfikacje. Załoga Raka może wystrzelić osiem pocisków na minutę, a system kierowania ogniem moździerza wyposażony jest m.in. w inercyjny system nawigacji TALIN+GPS, komputer pokładowy, układ automatycznego naprowadzania działa na cel, system łączności wewnętrznej i zewnętrznej, urządzenia do wykrywania promieniowania laserowego, obserwacji i układ samoobrony z wyrzutniami granatów dymnych. Przewożący moździerz pojazd jest również wyposażony w pokładowy uniwersalny karabin maszynowy 7,62 mm.

Eksperci przewidują, że wprowadzające w polskiej armii rewolucję Raki mogą być w najbliższych latach prawdziwym hitem eksportowym.

Andrzej Kiński, szef fachowego pisma „Wojsko i Technika", twierdzi, że wielkie zamówienia wojskowe dla Huty Stalowa Wola to nie uśmiech losu ani przypadek. HSW zapracowała na swoją pozycję. W podkarpackiej spółce nawet w trudnych czasach nie zaniedbywano prac rozwojowych i starano się znaleźć na nie pieniądze. HSW wcześniej niż inne państwowe przedsiębiorstwa dostrzegła też korzyści, jakie przy realizacji trudnych programów zbrojeniowych może przynieść współpraca z prywatnymi, innowacyjnymi spółkami. Sukcesy systemów broni wykorzystujących haubice Krab i moździerze Rak są tego dowodem.

artykuł powstał we współpracy z Polską Grupą Zbrojeniową

Do końca sierpnia 11. Mazurski Pułk Artylerii w Węgorzewie odebrał z Huty Stalowa Wola haubice Krab i pojazdy wsparcia składające się na dywizjonowy moduł ogniowy superdział 155 mm. Dwa miesiące wcześniej do 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej trafiły z HSW pierwsze samobieżne moździerze 120 mm Rak.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów