Izraelska broń kusi polską armię

Zbrojeniowe firmy z Izraela proponują PGZ współpracę. Oferują broń precyzyjną, drony i rozpoznanie satelitarne.

Aktualizacja: 21.07.2017 06:12 Publikacja: 20.07.2017 20:39

MiG-29. Od lat Izraelczycy modernizują u nas starsze myśliwce do standardów NATO

MiG-29. Od lat Izraelczycy modernizują u nas starsze myśliwce do standardów NATO

Foto: Wikipedia

Na razie Izraelczycy modernizują nasze myśliwce MiG-29, ale oferują sprawdzone wojskowe technologie, których Polsce brak: rakietowe, kosmicznego rozpoznania czy systemów bezzałogowych.

W czwartek Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała z potentatem technologii obronnych, firmą Israel Aerospace Industries i Elta Systems, spółką zależną wyspecjalizowaną w dziedzinie radiolokacji, porozumienie o współpracy w dziedzinie rozwoju dronów klasy taktycznej, systemów walki elektronicznej oraz tankowców powietrznych.

Ale biznesowe plany idą znacznie dalej. – Zamierzamy zdecydowanie rozszerzyć obronną współpracę, rozważamy też możliwość oferowania wspólnych produktów na rynkach trzecich – zdradza Błażej Wojnicz, prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Grupa IAI, o rocznych przychodach 4 mld dol., zatrudniająca 15 tys. specjalistów, 73 proc. swojej produkcji przeznacza na rynek wojskowy. W Polsce firma oferuje współpracę w dziedzinie systemów bezzałogowych, jest gotowa podzielić się także wiedzą i doświadczeniem w adaptowaniu cywilnych samolotów do roli wojskowych latających cystern przystosowanych do tankowania bojowych statków powietrznych w locie.

Potrzebne pociski dla Narwi

Joseph Weiss, prezes IAI, proponuje jednak nade wszystko współpracę w dziedzinie technologii rakietowych.

– Jesteśmy gotowi współdziałać z  PGZ przy planowanej budowie tarczy powietrznej krótkiego zasięgu „Narew". Dysponujemy pełnym know-how do tworzenia zintegrowanych systemów obrony przeciwlotniczej operującej na dystansie 30–35 km, wykorzystujących całe spektrum precyzyjnej amunicji, w tym antybalistycznych kierowanych pocisków Arrow rozwijanych przez IAI – kusił w Warszawie prezes Weiss. Strona izraelska nie widzi też przeszkód, by negocjować z polskim przemysłem warunki produkowania broni nie tylko dla własnej armii, ale także na rynki trzecie.

– Eksportujemy nasze rakietowe systemy do 12 krajów, od Ameryki Południowej po armie kilku państw byłego ZSRR. Ale do wielu rynków zamkniętych dziś dla Tel Awiwu łatwiejszy dostęp będzie miał na pewno polski producent – mówili wczoraj nieoficjalnie Izraelczycy.

Atrakcyjny partner

Michał Likowski, redaktor czelny Raportu WTO, twierdzi, że decydentów z polskiego MON powinny zainteresować oferty napływające z Tel Awiwu, odkąd okazało się, że izraelskie systemy precyzyjnego rażenia są wyraźnie tańsze od amerykańskich, a firmy dysponują pełnymi prawami do produktu i eksportu rakietowej broni. – A to kluczowa sprawa, gdy chce się rozwijać u siebie licencyjną produkcję – mówi ekspert. – Nie trzeba byłoby też przy pozyskiwaniu wrażliwych technologii pokonywać typowych dla USA wyjątkowo restrykcyjnych barier chroniących najnowocześniejsze konstrukcje zbrojeniowe z Ameryki – dodaje Likowski.

Redaktor Raportu dodaje, że w transakcjach z Izraelem możemy liczyć także na inne korzyści, m.in. dostęp do technologii produkcji precyzyjnej amunicji czołgowej 120 mm czy pocisków naprowadzanych dla zestawów Langusta z HSW.

Homar i satelity

Izrael od lat wyjątkowo wytrwale szturmuje polski zbrojeniowy rynek. W ostatnich miesiącach Israel Aerospace Industries w konsorcjum z innymi izraelskimi firmami oferowały własne rozwiązania przy budowie przyszłych polskich zestawów rakietowych Homar, oręża dla wojsk lądowych, który wyposażony w rakiety o zasięgu 300 km, miałby być przeciwwagą dla rosyjskich iskanderów.

Zwłaszcza rakiety Lora (Long Range Artillery) zrobiły wrażenie na ekspertach polskiej armii. To potężny, naprowadzany bezwładnościowo i satelitarnie pocisk najnowszej generacji, trafiający z odległości blisko 400 kilometrów w cel z dokładnością ok. 10 metrów. Kilka rodzajów głowic bojowych o wadze 240 kg każda jest w stanie zmieść z powierzchni ziemi szczególnie ważne obiekty – centra dowodzenia, miejsca wojskowej koncentracji, stanowiska rakiet czy instalacje infrastruktury krytycznej wroga: ośrodki łączności czy elektrownie. Precyzyjnie naprowadzane wojskowym systemem GPS pociski mogą na znaczne odległości neutralizować także okręty przeciwnika.

Ostatecznie jednak MON i Polska Grupa Zbrojeniowa zdecydowały się wybrać na partnera w rozwijaniu rakietowego homara amerykański koncern Lockheed Martin i jego wyrzutnie HIMARS.

Izraelczycy przełknęli porażkę i przygotowali dla PGZ nowe oferty. Wśród propozycji jest współpraca w dziedzinie dronów, ale z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa szczególnie atrakcyjna wydaje się cała sfera współdziałania wojskowego w kosmosie. Izraelczycy już dwie dekady temu postawili na technologie satelitarne, aby obserwować sytuację we własnym regionie i strefach, z których może nadejść zagrożenie.

W Warszawie prezes Weiss zapewniał, że Izrael jest gotów podzielić się z Polską technologiami obrazowego rozpoznania czy strategicznego, wczesnego ostrzegania z wykorzystaniem na kosmicznych platformach szpiegowskich systemów radarowych czy fotograficznych.

Na razie Izraelczycy modernizują nasze myśliwce MiG-29, ale oferują sprawdzone wojskowe technologie, których Polsce brak: rakietowe, kosmicznego rozpoznania czy systemów bezzałogowych.

W czwartek Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała z potentatem technologii obronnych, firmą Israel Aerospace Industries i Elta Systems, spółką zależną wyspecjalizowaną w dziedzinie radiolokacji, porozumienie o współpracy w dziedzinie rozwoju dronów klasy taktycznej, systemów walki elektronicznej oraz tankowców powietrznych.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał partnera
Transparentny rynek kapitałowy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?